Wpis z mikrobloga

Niby normalny jestem, szczęka taka sobie, morda też. Mityczne 180 osiągnięte, ale jest jedna rzecz która zrujnowała mi życie. Karykaturalnie małe stopy. Nie mam nawet rozmiaru 40 przez co mam same problemy i śmiali sie ze mnie w szkole. Najgorzej jak przed studniówką poszedłem z mamą, żeby dobrać garnitur. Wszystko szło dobrze ale później spytała o rozmiar buta i okazało sie, że do żadnego męskiego kompletu nie ma takich. Oczywiście zaczeła sie śmiać tak jak i reszta klientów. Trzeba było zrobić na specjalne zamówienie, co kosztowało drogo i mama powiedziała, że do 20 r.ż. koniec z kieszonkowym. Na codzień nosze podwójną pare grubych skarpet, żeby móc chodzić w butach rozmiaru 41 i nie wyglądać jak pokraka.

Przez małe stopy przegrałem życie

#przegryw
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach