Wpis z mikrobloga

Jedna z moich pierwszych kaset. 2002 rok, chyba nawet na koloniach w Zakopcu kupiłem w sklepie muzycznym na krupówkach. Tym samym co WYP3 'Ja mam to co ty". Zajebista to kaseta była. Reklam Jigga w "książeczce". Cholernia mocna pozycja, zajebiste charakterystyczne bity i #!$%@? flow Gurala + bezkompromisowość Kaczora.
ten kawałek też wyszeł na którejś składance Klanu, ale nie pamiętam czy przed czy już po tym jak zakupiłem tą kasetę.

#polskirap #rap #hiphop
Blahblahaa - Jedna z moich pierwszych kaset. 2002 rok, chyba nawet na koloniach w Zak...
  • 1
Jakoś w podobnym czasie wyszedł album KASTA Squad 'Kastaniety' który był cholernie dziwny, tzn miał swoje mocne momenty, ale oprócz tego jakieś akcje z nawijką po angielsku. Z resztą Wrocław w tamtym czasie miał coś z tym bo i FFOD nagrało przecież chyba cały album po angielsku. Kastaniety nierówny album, ale są i klasyki jak 'Bez ściemy', 'Peryferie', 'Piszę nocami' czy 'Premiera'. W tym czasie KASTA mocno trzymała się właśnie z chłopakami