Wpis z mikrobloga

Pracuję zdalnie z domu, sąsiedzi wychwycili ten motyw i od jakiegoś czasu zamawiają swoje paczki na mój adres. No i jedna kobieta zamówiła sobie dość duży dywan. Przyszedł oczywiście do mnie, ona go potem odebrała i stwierdziła, że coś jej nie pasuje i chce odesłać. No więc znowu zamówiła do mnie kuriera po ten dywan. Ja dywan przekazałam i tyle. Po trzech dniach przychodzi do mnie ten sam kurier z tym samym dywanem (!), ja w szoku i mówię, że on miał być odesłany do sprzedawcy a ten kurier do mnie, że tak, ale to gabaryt i on nie może go przyjąć i musi mi go oddać bo jest za duży itp. To mu mówię "no ale pan go 3 dni temu ode mnie zabrał! To jakim prawem pan go znowu do mnie przyniósł?!" No to znowu ta sama gadka z jego strony, że za duża paczka i ch0j. No trudno, paczka została, popołudniu wytłumaczyłam sąsiadce ##!$%@? , kobieta też w szoku i skontaktowała się z firmą kurierską to dostała odpowiedź, że "no tak, kurier nie powinien był odbierać tak dużej paczki za pierwszym razem". Aha, no zaebista odpowiedź. Ostatecznie dywan został odebrany przez kuriera z innej firmy, ale ogólnie śmieszy mnie trochę ta sytuacja bo wg śledzenia paczki to ten dywan był w pewnym momencie chyba w połowie drogi a potem ktoś sobie po prostu stwierdził, że ch0j, za duża i nie prześle jej dalej xD
#gownowpis #takasytuacja
  • 2
  • Odpowiedz