Wpis z mikrobloga

Czy prof. Baranowski jest jedną z najbarwniejszych i jedną z najbardziej lubianych postacią w Uniwersum?
Według mnie tak i szkoda, że materiałów jest z nim zbyt mało :(
#kononowicz #patostreamy
K.....J - Czy prof. Baranowski jest jedną z najbarwniejszych i jedną z najbardziej lu...

źródło: comment_lUq1AxxkrLTL5ZZ32w4vuDeVG7cQIxiM.jpg

Pobierz

Czy prof. Baranowski był jedną z najbardziej pozytywnych postaci?

  • TAK 85.1% (228)
  • NIE 14.9% (40)

Oddanych głosów: 268

  • 10
@Bufalobil: dla człowieka wrażliwego jakim jest Prof. Tomasz takie ostentacyjnie i dosadnie oszczanie jego twórczości przez znanego celebryte internetowego majora było doświadczeniem wpedzajacym w depresję i zabijająca jakiekolwiek próby bycia poeta. Nawet na te swoje ograniczone możliwości. Postać tragiczna przez strusia. Tak jak kolejny będzie Konon który zdechnie z powodów zdrowotnych dzięki stresowi jakie generuje strus. A mimo to bezmozga widownia uniwersum obrala go sobie na ulubieńca. To już jest gówno
@KeDreJ: A tak na serio to można było wywnioskować z kilku nagrań, że doszło między Kononem a profesorem do jakichś niesnasek. Wydaje mi się, że on po prostu był jedyną osobą, która krytykowała mitomanię Kśka (np. słynny spór o KOR) i jego bajeczki. Profesor mógł też podważyć związek z Piłsudskimi. Był film, na którym Konon mówił, że Baranowski pije i że trzeba mu potem udzielać noclegu. Sam Prof. mówił w jakimś
@KeDreJ: Wasiluk, Starosiuk i Prof. Tomasz to dla mnie istna Trójca Święta jeśli chodzi o postacie drugoplanowe.Prof. Tomasz to najinteligentniejsza postać która kiedykolwiek pojawiła się w belwederze. I zarazem tragiczna. Szkoda mi go było chocby np. gdy Knur zaprosił go na patolajta i był zniesmaczony treściami donejtów impotentów umysłowych lub gdy recytował wiersz (swoją drogą wspaniały) a taki śmiećjoor w tym czasie poszedł lać.
@KeDreJ: Wasiluk, Starosiuk i Prof. Tomasz to dla mnie istna Trójca Święta jeśli chodzi o postacie drugoplanowe.Prof. Tomasz to najinteligentniejsza postać która kiedykolwiek pojawiła się w belwederze. I zarazem tragiczna. Szkoda mi go było chocby np. gdy Knur zaprosił go na patolajta i był zniesmaczony treściami donejtów impotentów umysłowych lub gdy recytował wiersz (swoją drogą wspaniały) a taki śmiećjoor w tym czasie poszedł lać.