Wpis z mikrobloga

@dedik: ja p------e ja tu przy ~10k zarobków boję się brać kredyt na kilkanaście tysięcy na rozpoczęcie działalności a ludzie zarabiając 2800 złotych w tym 500+ i alimentami 800 zł nie p------ą się i biorą chwilówki jedna za drugą
  • Odpowiedz
@Satanistic: jasne że mam oszczędności, tylko jednak żydowska krew mocno i ciągle mam z tyłu głowy wizję, że biznes się np. nie uda i jakoś będzie trzeba spłacić ten kredyt, a pomimo, że moi rodzice do wykształconej elity intelektualnej nie należą to wpoili mi, że kredytu kredytem się nie spłaca xD
  • Odpowiedz
@niochland: Imo źle podchodzisz do tego, nie kredytuj biznesu na starcie, tym bardziej jeśli potrzebujesz małej kwoty. Jakbyś potrzebował ze 2mln to co innego, o takie oszczędności już trudniej.
  • Odpowiedz
@Satanistic: w sumie może masz rację, szczególnie, że nie mam w planach otwierania fabryki octu czy innych podzespołów do której potrzeba tych 2 milionów albo i więcej

pomyślę nad tym poważniej i wkrótce może będę spamić pod #jdg pozdrawiam serdecznie gorąco
  • Odpowiedz
@niochland: powodzenia

Dygresja - masa startupow na starcie szuka inwestorow sprzedajac udzialy, a gdy okazuje sie, ze pomysl byl strzalem w 10 to dochod dla pomyslodawcy jest krytycznie maly, bo tak podzielil firmę. Początki warto działać z własnej kieszeni.
  • Odpowiedz