Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy mozna mieć do mnie pretensje, że nie pojadę 300km następnego dnia, bo on tak chce? Nawet nie jestesmy parą i raz mu powiedziałam, że nie mogę bo pierwszego dnia obowiazki a drugiego muszę zostac z rodziną. Ja rozumiem spontanicznosć i wakacje, ale moim zdaniem to jaki brak rozumu by wymagać od kogo by jechał 300 km, odmówiłam i fajnie, niech sie bawi, a on nastepnego dnia też pisze, ze mam przyjeżdżać. jestem rozdarta, bo z jednej strony fajne miejsce, ale z drugiej bardzo mi to nie pasuje, poza tym transport słaby i nawet jakbym pojechała na jeden ostatni dzień to tylko na kilka godzin i potem w nocy wracać i bum robi sie poniedziałek rano. Mam wrażenie, że on nie szanuje mojego zdania. Jak to wygląda u normalnych ludzi?
#wyjazdy #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 3