Wpis z mikrobloga

Mirki, moja matka ma takiego znajomego co wisi jej mega przysługę w Norwegii no i padł pomysł, żebym pojechał tam popracować. Robię w wentylacji, budów nie prowadzę, chociaż bym podołał, no ale wolę tego nie robić. Z klimy też zielony nie jestem.
Byłbym zatrudniony bezpośrednio w norweskiej firmie na ich umowie i warunkach. Czego się spodziewać, na co przygotować, ile papierkologi mnie czeka? Za parę tygodni będziemy rozmawiać o konkretach, prowadzi tam dwie firmy i mówi że coś znajdzie. Chce tam posiedzieć jakieś 2 lata w sumie. Oczywiście jak się z nim dogadam będę się uczył norweskiego, żeby
Jak ze zjazdami do kraju? Jak w ogóle stosunek Norwegów do Polaków?
Nie jestem sebixem, mam technika informatyka, bezproblemowy jestem, chociaż czasem rzucę #!$%@?ą jak mnie coś na prawdę zdenerwuje, nie pije w pracy nigdy, pingle na nosie obecne.
#norwegia #pracawnorwegii
  • 4
@Pawelczi: Ja ci powiem tak : Co do zjazdów wszystko zależne od pracodawcy, jak się dogadasz o wolne to jedziesz no i oczywiście te wakacyjne. Stosunek do norwegów jest różny są tacy co będą mieć w ciebie #!$%@? mimo że będziecie pracować metr od siebie a są tacy co będziecie się spoko dogadywać od pierwszego dnia, ale głownie norwedzy nie są jacyś tam bardzo przyjaźni. Papierologia no myślę jak w normalnej
@Pawelczi: Z pracą jest trochę śmiesznie, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Nikt się nie spieszy wszystko robione na tak zwanym chilloutcie (potrafia 3 dni nic nie robić a jak przychodzi odbiór projektu czy coś to #!$%@?ą mało nie zejdą) a godziny no też różnie jak #!$%@? się w jakiś wyzysk to i po 15 h będziesz dymał, standard to 8 i 12, ale wszystkie godziny dniówki po 9 godzinie to nadgodzina