Wpis z mikrobloga

Jako że wczoraj na czacie moje komentarze na temat wypowiedzi Marcinka się nawet nie pojawiały - z dystansem - jedziemy z parodią dalej

Analogowy vlog 5
Wszelkie podobieństwa do prawdziwych osób i zdarzeń nieprzypadkowe.
_Poprzedni odcinek https://www.wykop.pl/wpis/42281401/w-poprzednim-odcinku-https-www-wykop-pl-wpis-42276/_

Powrót z wyprawy. Okazało się, że zapasy były za małe. Było trzeba dokupić. Przerwa od srogiego picia. Turystyka po bezdrożach nie jest lekka. Wracamy do poprzedniej wagi.

Kurrrnia daliście cyne o nowych latarkach z przeceny w TK Minimum. Nie odpuszczam. Po udanych zakupach idę z Marianem do NordFisza. Ja jem, Marian spogląda niepokojąco w obiektyw. Niedługo będzie biegł Maraton. Kurrrnia. Pobiegnę razem z nim, tylko że skuterem.

Montuje na strychu siłownie. Zaczynam dbać o siebie. Mam już Atlas, sztangę, hantle, telewizor, barek, dozownik popcornu i wykupionego Netfixa. Nie jest tak źle. Kurrrnia. Zapomniałam o nawadnianiu. Jadę do galerii nabyć drogą kupna zapas elektrolitów Komes i izotoników Jagerek. Coś czuję, że się wkręciłem i siłownia stanie się moją kolejną pasją.

Kurrrnia. Już miałem siadać do ćwiczeń jak wpadł sąsiad Jędrzej z żoneczką. Przerwa od picia nie obowiązuje jak ktoś przyjdzie pić. Tak jak się umawialiśmy. Bryluje w towarzystwie rzucając niewybredne żarty o podtekście seksualnym. Prawie turlam się ze śmiechu po podłodze. Jędrzej z żoneczką - nie. Ponuraki nie znają się na inteligentych żartach.

Przerwa od vlogowania. Wasz Komoda z Mosiężnej Góry.

#mocnyvlog
#ussponton
#kieleckiulaniec
#analogowyvlog
  • 4