Wpis z mikrobloga

Tak się zastanawiam nad tymi wzrostami #bitcoin i mam takie przemyślenia.

Nie jest to bańka w rozumieniu tego co się działo w 2017/2018.

Wtedy był hype na #kryptowaluty, napędzany przez projekty ICO i pewną świeżość tematu. Widać to ładnie w google trends. Wtedy było też dużo nadziei związanych z blockchainem, jako technologią, wynikających głównie z niewiedzy co to jest.

Dzisiaj nie ma napływu ulicy. Większość z Was tu na tagu też nie kupuje obecnie BTC. Siedzicie z zaciśniętymi zwieraczami holdując bagi. W mediach też nie ma hypu, są zwykłe nagłówki, na które mało kto zwraca uwagę. Mnie w korpo, od czasu wzrostów jeszcze nikt o BTC nie zapytał, chociaż rok temu pytali. Także temat się zmęczył i ludzie już nie reagują .

Nie ma też pozytywnych informacji z biznesu. Właściwie nic się nie dzieje, adopcja była zero jest zero. Poza standardowymi newsami, że takie czy inne krypto weszło w partnerstwo z Microsoftem, czy innym Siemensem. Też nikt na to nie reaguje, bo nikt już w to nie wierzy.

Hypu na dragi w darknecie też już chyba nie ma, zresztą to już nie ta kapitalizacja rynku, żeby Silk Road pompował BTC.

Prawnie też się nic nie zmieniło. Krypto zostało uwalone podatkami, żadnych pozytywnych zmian nie było i nie ma na widoku. Kiedyś BTC było jeszcze dobrym miejscem do prania kasy i obchodzenia podatków. Dziś już nie jest, w dobie KYC.

Czyli co właściwie zostało:
1. Grubasy, którzy byli w krypto - duży wpływ na cenę
2. Traderzy z grup fesjbukowych ( plankton ) - niewielki wpływ na cenę
3. Nie za duże fundusze prywatne inwestujące na rynku krypto - może być duży wpływ na cenę
4. Bagholerzy, czyli Wy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ( plankton) brak istotnego wpływu na cenę
5. Instytucjonalni - brak wpływu na cenę, bo nie mogą inwestować w krypto ze względu na brak regulacji rynku
6. Profesjonali traderzy może grają na CME na kontraktach ale to nie ma wpływu na cenę, niebezpośrednio

To że nie ma ulicy, najlepiej widać po altach. Ulica zawsze wchodzi w największe guwno, bo chce jak najwięcej zarobić, czyli dascoiny itp. Alty właściwie stoją. Poza ETH, które się ciągnie za BTC.

Mam mieszane uczucia.
Być może pompa jest wynikiem skupowania BTC przez fundusze prywatne. Może jest to wynik wojny handlowej US vs China. Złoto od jakiegoś czasu też ma pompę. Jest możliwe że prywatni inwestorzy kupują i złoto i BTC ( jako ten jego cyfrowy substytut ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), żeby zabezpieczyć się przed spadkami na giełdzie. W sumie byłby to dobry news dla BTC. Z dugiej strony oznaczałby że trend dla złota i BTC się powinien z synchronizować. To będzie oznaczało że na 1 mln za BTC nie ma co liczyć. Może tak być bo BTC został trochę odczarowany, z wirtualnego tokenu dla geeków i jest już postrzegany jak wysoce spekulatywny ale jednak asset.
https://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=ZLOTO

To wszystko było by złym prognostykiem dla altów. Bo prywatne fundusze jeżeli kupią to może ETH, może XPR. Raczej nie będą tworzyć "portfolio' z shitami ( ͡° ͜ʖ ͡°). Plus byłby taki że póki Trump walczy z Chinami nie będzie odwrotu od złota i BTC.

Inna interpretacja jest taka, że jednak KGB Klub Grubasów Bitcoina pompuje cenę w celu wyleszczenia Was maluczkich. Czego Wam nie życzę.
  • 9
@atari_XE: może to efekt facebooka i libry? przez to zainteresowali się grubi inwestorzy dotychczas nie będący w światku. Poza tym by było fomo potrzebne jest dużo większe ATH niż ostatnie, wtedy dopiero internet będzie huczał.
Odkąd przyznali się do rezerwy cząstkowej w sądzie te teorie nabrały sensu.


@megaloxantha: Z tego co pamiętam to mieli pełne rezerwy (i chyba ubezpieczenia? więc pewnie nie pełne)., ale różne urzędy skarbowe im poblokowali to. Ale jak widzisz ICO ich się udało xd