Wpis z mikrobloga

@Piwnitzak: taka mi się przypomniała rodzinna anegdotka. Wuja swego czasu pracował w Islandii, a że jest nałogowym palaczem to wydawał tam kupę kasy na to. W sumie śmieszna sprawa, bo jego żona pracowała wtenczas w Polsce za taką kasę, jaką on wydawał tam miesięcznie na fajki ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Piwnitzak: Sam nie palę od początku maja. Co prawda wcześniej przez ~6 lat paliłem tylko e-fajka więc i trochę taniej i mniej śmierdziało, ale i tak jestem zadowolony. Rzuciłem z Tabexem, ale przestałem go brać w sumie po tygodniu bo pojechałem na urlop i tyle się działo, że nie miałem czasu myśleć o tym, że chce mi się jarać (bardzo polecam taką metodę - rzucasz z jakimś desmoxanem na kilka dni
  • Odpowiedz
@Piwnitzak: #!$%@?, a ja palę paczkę na miesiąc. ( ͠° °)
Ani rzucić ani dalej palić. Oszczędności żadnych. Bez sensu. (°°
  • Odpowiedz