Wpis z mikrobloga

  • 5
@admin_admin rikeny to najniższy brand od michelina. Taki nasz kormoran.
I to dosłownie.
Wcale bym się nie zdziwił, jak za chwilę wypuściliby dokładnie te same gumy pod marką kormorana także cudów bym się nie spodziewał.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@admin_admin: ja od roku jeżdżę w kapciach Michelin CrossClimate+ I sobie chwalę. Ale to jest letnia z homologacją zimową. Normalna wielosezonówka nie ma homologacji zimowej.
  • Odpowiedz
@nunu85 na pewno w wielu przypadkach cena idzie w parze z jakością. Zastanawiałem się też nad Apollo Alnac 4G w tej samej klasie ekonomicznej ale są droższe i są problemy ze znalezieniem opon z roczników 2019. No i też niewiele opinii

@wedrowycz: wydaje mi się, że większość wielosezonówek ma teraz homologację zimową ale czy te akurat mają - tego nie wiem. Cięzko znaleźć jakiekolwiek zdjęcia tej opony
  • Odpowiedz
Skoro zwołałem tu taką rzeszę fanów ogumienia to może macie do polecenia jakieś mniej znane ale wciąż dobre opony wielosezonowe? Interesuje mnie rozmiar 225/50/17, a w tej cenie Fulda i porównywalne kosztują ok 2k
  • Odpowiedz
@admin_admin: czyli sa zdecydowanie najtańsze z europejskich (bo chinole idzie znaleźć i po 220 za sztuke).
Ale to jest za duza nowosc, zeby ktos przetestował, wiec o ile kupisz- bedziesz krolikiem doswiadczalnym.
Nie mowie, ze beda bardzo złe, ale znajac podejscie koncernu michelin do jakosci opon niskich brandów- zdecydowanie cudów bym sie nie spodziewał
  • Odpowiedz
@nunu85: Na kormoranach letnich miałem nieprzyjemność jeździć ale zimowe ludzie sobie chwalą. Raczej jeszcze chwilę poczekam. Najbardziej mnie interesuje właśnie homologacja zimowa, a tej nie mogę jeszcze znaleźć
  • Odpowiedz
  • 0
Jaki jest sens kupowania opon wielosezonowych? Są mniej skuteczne i bezpieczne w sezonie niż te które zostały do niego dostosowane. Zużywają się 2 razy szybciej, bo używasz ich 2 razy dłużej. Więc i tak musisz je kupić w tym samym odstępie czasowym. Jedyny plus to to że nie trzeba magazynowa tych nie używanych ale to chyba niezbyt duża cena za plusy powyżej.
  • Odpowiedz
@Szymp: A nie uważasz, że do auta żony, która jeździ tylko po mieście 5k rocznie jest to bardzo fajne rozwiązanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Szymp: Moim zdaniem warto chociażby na fakt, że po 4 sezonach wyrzucisz i kupisz nowe, a mając letnie i zimowe zużyjesz je de facto po 8 sezonach, więc będziesz miał 4-letnie gumy. No a opony z wiekiem twardnieją.
Pogodę mamy jaką mamy, śniegowa zima trwa dość krótko i więcej jest tego deszczu i pluchy niż śniegu. Większość zimy jest po prostu zimno i sucho.
No i mając wielosezonowe odchodzi Ci problem
  • Odpowiedz
  • 0
@admin_admin może masz rację. Jeździłem na wielosezonowkach kilkanaście lat temu i od kiedy odkryłem zimowe i letnie to już nie zamierzam używać innych. Druga sprawa jest to co kolega @Dorth napisał. Jeśli żona jeździ 5k km a w sniezyce po prostu nie wyjeżdża to rzeczywiście moze mieć to sens.
  • Odpowiedz
@Szymp: W miescie zima? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dawno nie widzialem a jak juz to kilka godzin i drogi ogarniete. Takze do takich wozidelek wg mnie rozwiazanie bardzo dobre.
  • Odpowiedz