Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przerąbane mieć 23+ lat i nie mieć nikogo. Mam 25 a 2 lata temu zacząłem wychodzić z domu, zagadywać dziewczyny na ulicy, w sklepie, pisać na fb i ZAWSZE jest zajęta. Jakby była jakaś singielka w moim wieku to byłoby prosto - w tym wieku już raczej nie bawi się w podchody i udawanie niedostępnej tylko wszystko (tak mi się wydaje) powinno być prostsze jeśli chodzi o takie rzeczy ale nie.. zagadam na fb to się później okazuje że ma chłopa (po wystalkowaniu), na żywo to samo.. no kurde gdzie można indziej poznać dziewczynę? Co innego mieć 40+ ale ja mam 25!

#tfwnogf #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania Wbrew pozorom po 40 jest znacznie łatwiej. Są specjalne kluby dla takich zgredów obojga płci i nie ma problemu. Do tego ludzie w tym wieku już wiedzą czego oczekują od życia i partnera. Teraz jesteś w takim głupim wieku, gdzie wiele osób jeszcze kogoś ma. Lepiej pójdź w jakieś bieganie, wspinaczkę, taniec itp. co tam lubisz, zamiast zagadywanie na ulicy czy FB, bo to wg mnie strzelanie na oślep