[idenarower]

Kilka miesięcy temu chciałem kupić mieszkanie u dewelopera, ale umożliwiał on tylko podpisanie umowy rezerwacyjnej gdyż nie miał jeszcze pozwolenia na budowę, nie dysponował nawet prospektem. Uznałem że nie podpiszę umowy wymagającej ode mnie wpłaty 10 tys zadatku mając do dyspozycji tylko wydrukowany rzut mieszkania i zapewnienie słowne że nowy budynek będzie podobny do tych które powstały w poprzednim etapie. Umówiłem się z deweloperem w ten sposób, że mieszkanie będzie zarezerwowane wstępnie do czasu dostarczenia prospektu i wydania pozwolenia na budowę, wtedy umowę podpiszę. Otrzymałem na mailu od dewelopera zapewnienie że lokal będzie zarezerwowany do czasu dostarczenia dokumentów lub gdyby zarząd firmy nie zgodził się na dłuższy termin rezerwacji to również zostanę o tym mailowo powiadomiony. Nie było do końca wiadomo czy na dokumenty trzeba będzie czekać kilka tygodni czy kilka miesięcy.
Ostatnio wszedłem na stronę inwestycji, a tu mieszkanie o którym mowa widnieje jako sprzedane. Deweloper nie odpowiada na moje zapytania dlaczego sprzedał innemu klientowi mieszkanie jeśli zapewniał mnie że mam na nie rezerwację i powiadomi mnie o zmianie jej statusu.
Czy mam prawo domagać się od dewelopera jakiejś rekompensaty? Co o tym myślicie?

#deweloper #zakupmieszkania #umowa

[idenarower]

@AbaKowner: Uf, dobrze że tylko częściowe ;) ale serio, dlaczego uważasz że deweloper ma prawo zapewniać o czymś klienta a potem go olać?