Wpis z mikrobloga

@MattCore: Moja babcia opowiadała mi kiedyś historię z dzieciństwa, że za okupacji niemieckie dzieci lubiły robić sobie niewybredne żarty z polskich. Np. zawijały królicze bobki w papierki po niemieckich cukierkach i częstowały tym polskie dzieciaki gotowe zrobić wszystko za pyszny cukierek. Przez długi czas myślałem, że te czarne żelki to jakaś bardziej wyrafinowana forma tego żartu, który nie znudził się Niemcom po latach.