Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Tommy__: To fajnie pokazuje jak dobrze działają wskaźniki wzrostu ruchu opracowane przez GDDKiA na podstawie wzrostu PKB.
Dla Wrocławia prognozę wzrostu PKB określono jako około 3.6% w tych latach. Wskaźnik elastyczności dla samochodów osobowych to 0.8 (w uproszczeniu, po 2016 jest trochę inny). Co daje 3.6x0.8=3.24%.
Przez siedem lat mamy 1.0324 do potęgi 7 co daje uwaga: 25.007% wzrost ruchu.
Zbieżność prawie idealna.
  • Odpowiedz
@Iudex: Jeśli do Wrocławia wjeżdża więcej aut spoza Wrocławia to jest zapewne skorelowane z rozrostem aglomeracji i miejscowości pod Wrocławiem. Nie wiem co jest głupiego w szukaniu rozwiązań dla całej aglomeracji ¯\_(ツ)_/¯ Wrocław mógłby mieć i najlepsiejszą komunikację miejską ale jeśli będzie wjeżdżać coraz więcej aut ludzi z podmiejskich miejscowości (gdzie alternatywą nie będzie dojazd do Wrocławia MPK bo pod Wrocławiem będzie słabo z komunikacją) to korki nadal będą rosnąć.
  • Odpowiedz
@Cheater: Pisząc to miałam na myśli jedną jaskółkę, tzn zwiększające poparcie dla priorytetu komunikacji miejskiej nawet jeśli byłoby to kosztem ruchu samochodów indywidualnych u Warszwiaków. Zdaję sobie sprawę że nadal w Polsce liczba samochodów/ mieszkańca rośnie w zastraszającym tempie, należy się jednak zastanowić na ile jest to kulturowe a na ile wynika to ze słabego stanu komunikacji miejskiej, szczególnie w mniejszych miastach.
  • Odpowiedz