Aktywne Wpisy
noipmezc +130
deiceberg +7
#przegryw #sex #pytaniedoeksperta
Zacząłem chodzić z koleżanką z klasy taka 7/10. Typowa Julka. Gruba dupa, mały mózg. Ale do rzeczy. Czy moim obowiązkiem jako jej chłopaka jest lizanie jej cipki? Przyznam że obrzydza mnie widok cipek, bo wyglądają jak Predatory.
Zacząłem chodzić z koleżanką z klasy taka 7/10. Typowa Julka. Gruba dupa, mały mózg. Ale do rzeczy. Czy moim obowiązkiem jako jej chłopaka jest lizanie jej cipki? Przyznam że obrzydza mnie widok cipek, bo wyglądają jak Predatory.
Było ich trzech, siedzimy i gadamy. Oni lekko wypici. Po chwili jeden z nich chciał wziąć mnie trochę na bok, żeby pogadać, tak akurat drzewa były i tamci nas nie widzieli. A on do mnie, że chciał by mi minetke zrobić XD ja mu mówię że mam już niebieskiego, odwróciłam się i chciałam iść, a on mnie zatrzymuje i zaczyna konia walić XD
Rano z ciekawości napisałam do niego, czy był bardzo wypity i czy w ogóle pamięta co robił. Napisał że pamięta, chce się spotkać i porozmawiać.
Okej, więc idziemy na spacer do lasu, bo mam blisko. Na początku zwykłe gadanie a potem zaczyna to samo co nocą, znów bierze do ręki i zaczyna walić, pyta się czy nie pomogę mu, czy nie wezmę do buzi, albo chociaż rączką. Ja w tym momencie nie wiedziałam czy stać czy uciekać XD powoli robiłam kroki w tył, mówiąc ze muszę już wracać do domu, a on mówi że okej, jak nie chce to dokończy sam i możemy iść, tylko prosił, bym nikomu o tym nie mówiła, by to była nasza tajemnica.
I teraz na koniec
On ma dziewczynę, są razem pięć lat.
To jak, powiedzieć jej? Czy dalej niech zyje w kłamstwie?
#kiciochpyta trochę #zdrada
@fassolka: nie powiedziałaś nie (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
a gdybyś miała niebieskiego to zrobiłabyś to? tak to brzmi.
@fassolka:
Nie ma to jak po pierwszym razie kiedy kolo wali sobie konia iść drugi raz z nim samej do lasu na ubocze.
Ty masz mózg?
@fassolka: potwierdź jej żeby się gdzieś tam schowała za drzewami i wyszła jak ten zacznie walić konia.
Wtedy pewnie dopiero będzie miał wieki wytrysk. Jahaha
Tzn. wszystko było tak rozmazane, że nie mogłam nic przeczytać no i w sumie ani tu z kimś pisać, ani czytać jakieś strony internetowe czy nawet książki. Praktycznie dzień z życia wyjęty. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to mononukleoza, nawet zastanawiałam się, czy to nie jakieś zaburzenia psychosomatyczne, bo ani gorączki, ani kataru - po