Wpis z mikrobloga

Na dzikiej plaży, koło zejścia z Redłowa (za falochronem) leży martwa foka. Nigdy nie widziałem foki u nas, a całe życie tu mieszkam. Mniejsza. Wie ktoś komu takie rzeczy się zgłasza? Kiedyś na bulwarze leżała martwa mewa i akurat obok stała Straż Miejska więc im do zgłosiłem, ale nie byli zainteresowani. Jest jakaś rządowa organizacja zajmująca się takimi sprawami? Bo tam na plaży, zwłaszcza w sezonie, są i psy i dużo dzieci. Tak nie ciekawie.
#gdynia
  • 5
@stefan_pmp: dzieciaki nie chcą raczej martwej foki zobaczyć, a co do psów to mnie 2 razy na plaży pies ugryzł bo właściciel postanowił go puścić. Raz w Sopocie, raz właśnie na dzikiej. Nie mówię, że pies fokę ugryzie, możliwe że wręcz nie będzie zainteresowany ale kto go tam psa wie.