Wpis z mikrobloga

Zaproponowałem mojej dziewczynie, żebyśmy wspólnie zamieszkali w mojej kawalerce. Zgodziła się, ale przy kwestii opłat powiedziala, że będzie płacić tylko za bieżące opłaty (ok. 240 zł/2=120), a ratę kredytu mam spłacać sam, bo to mój kredyt xD. Ona obecnie wynajmuje pokój i płaci 950 zł, a za połowę raty kredytu(2000/2=1000) i rachunki, płaciłaby teraz 200 zł więcej. Co robić? Bo nie wiem czy odkręcenie tej propozycji w tym momencie będzie dobre.

#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 286
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 78
@zemsta_przegrywa: chyba jestem jakaś inna, ale dla mnie partycypacja w racie kredytu byłaby oczywista - płacę za możliwość mieszkania i w ten sposób czuję się jak u siebie, płacąc za same media czułabym się obco, zdana na czyjąś łaskę ¯\_(ツ)_/¯
Na Twoim miejscu zrobiłabym krok do tyłu i przyjrzała się temu związkowi z dystansu - to jest istotna kwestia, a macie na nią kompletnie różne zapatrywania, więc zaczęłabym analizować pozostałe
  • Odpowiedz
Fajne macie związki skoro traktujecie osobę, która teoretycznie kochacie jak obcego człowieka i chcecie umowy najmu spisywać XD jeśli miałabym mieszkanie i proponowała niebieskiemu, żeby się wprowadził to dla mnie jasne jest, ze dokłada się do rachunków i tyle.
  • Odpowiedz
Dlaczego ona miałaby dokładać się do twojego kredytu, w szczególności, że nie jesteście małżeństwem?


@pekniety_tapczan: z tego samego powodu z jakiego spłaca kredyt obcym ludziom od których aktualnie wynajmuje pokój? :P
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Dlaczego ona ma spłacać twój kredyt?
Owszem powinna dokładać się do rachunków, czy też zakupów (nie tylko spożywczych) i sprzętów z których ona też będzie korzystać, ale nie widzę powodu dla którego miałaby spłacać raty kredytu razem z tobą.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: po spłacie kredytu mieszkanie będzie Twoje, czy wspólne? Bo jeżeli wspólne to dlaczego ma spłacać Twój kredyt? Ustalcie wspólny budżet na rachunki i bieżące rzeczy i będzie.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Bo wynajmuje mieszkanie u obcych osób.
Jeśli jesteście w związku i sam jej zaproponowałeś wspólne mieszkanie to raczej nie wymaga się od partnera żeby płacił ci za wynajem.
Mój niebieski też spłaca kredyt za mieszkanie, w którym oboje mieszkamy. I nigdy nie przeszło nam to przez myśl żebym ja razem z nim spłacała ten kredyt, dokładam się do rachunków robię zakupy czy kupuję nowe rzeczy do domu, jednak mieszkanie
  • Odpowiedz
@Inessa:

Mój niebieski też spłaca kredyt zaa mieszkanie, w którym obydwoje mieszkamy. I nigdy nie przeszło nam to przez myśl żebym ja razem z nim spłacała ten kredy


Chyba tobie nigdy to przez mysl nie przeszło. To była wasza wspólna decyzja xdd.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Skoro nigdy mi tego nie zaproponował, a nawet gdy wspominałam o kredycie to sam mówił że to jest jego kredyt, bo wziął go zanim związał się ze mną i zanim się do niego wprowadziłam.
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa: Ej, ale jak z nią ślub weźmiesz albo pojawi się dziecko to dalej będziesz hajs brał za wynajem? XD idąc twoim tokiem myślenia, skoro ona teraz płaci za mieszkanie sama to ty w tym momencie tez płacisz sam kredyt, wiec można odwrócić role.I jeszcze łaske jej robisz, ze jej policzysz taniej niż teraz ma XD według mnie nie proponuj mieszkania dziewczynie, z która dzielisz życie tylko poszukaj współlokatora po
  • Odpowiedz