Wpis z mikrobloga

@stahlriefen:
hej hej mireczki, przyznam, że dużo myśli zabiera mi to keto (jak na razie 6 dni dopiero na nim jestem, czuję się super) i w związku z tymi myślami, pojawiają się pytania; ja wiem, że mogłabym głębiej w necie poszperać, ale mimo wszystko chciałabym, abyście wy mi odpowiedzieli na te pytania (chociażby dlatego, że widzę, że ten tag żyje i że fajni, pomocni ludzie tu siedzą :-3)
no to tak, jedziemy:
1. czy można jeść marchewki i papryki? co do marchewki to jest prawie pewna, że jej tak niezbyt można, bo z tego co wiem, dość sporo ma cukru, a jeśli chodzi o paprykę, to na niektórych stronach piszą, że można, a na innych, że nie i kurcze sama już nie wiem
2. czy 100 gramów malin lub borówek na diecie keto to okej ilość na dzień? innych owoców nie jem ofc
3. czy mogę się napić raz na jakiś czas coli zero? a jeśli tak, to w jakiej ilości maksymalnie?
4. jaki słodzik jest najlepszy? erytrol? mam stewię, ale ona ma taki swój własny posmak i niezbyt mi to leży
5. jak często można jeść jakieś gotowe, kupne wędliny, jakieś kabanosy, kiełbasy? czy może jak najrzadziej i mięso kupować jedynie surowe, żeby samemu je sobie przyrządzić?

mam nadzieję, że mi pomożecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#keto
  • 13
@stahlriefen:

1. Warzyw nie wliczaj do węgli. Jedz ile chcesz. Grzyby polecam.
2. Odpada, fruktozę sobie odpuść.
3. Monster Ultra czy tam inne tego typu Zero, tak, ale sporadycznie.
4. Słodzik po co? Lepiej oduczyć reakcji na słodkie. Słodkie = nie dobre. Tyle. Nie ma co imitować słodkiego. Naturalność jest lepsza sama zobaczysz.
5. Ja w Lidlu widzę są najlepsze naturalne produkty. Bez dodatków. Niemiecka jakość. Poważnie, kurczaki, mielone, tatar, ryby,
@stahlriefen:
1 - marchewki to akurat jedne z gorszych warzyw na keto, tak samo jak papryki czy np. pomidory. Ale nie znaczy to, że nie można ich jeść w ogóle! Zależy jaki limit węgli chcesz sobie ustawić, jeśli będzie on w granicy 30-40g to spokojnie zmieścisz w nim nawet te mniej przyjazne keto warzywa. Ja tam jestem zdania, że jeśli węgle dostarczasz TYLKO z warzyw (+ to co tam jest w
@stahlriefen: Odpowiem ze swojej perspektywy, jestem na keto 6 miesięcy.

1. Ja marchewki nie jadam, chyba że wchodzi jakiś ramen to wkroję kilka małych plasterków dla dekoracji/smaku. Na co dzień zielone warzywa.
2. Uwielbiam maliny i borówki i zjadam je prawie codziennie (około garści) do różnych keto deserów ze śmietany (mieszkam w UK, a tutaj mają śmietanę 50% tłuszczu, a to istna rewelacja). Oczywiście zdaje sobie sprawę, że w owocach jest
@stahlriefen: Mieszkałem 10 lat w Holandii i jestem nowy tu z produktami. To był szok dla mnie tyle ci powiem, jakościowy szok. W Holandii wszytko bio, grass feed, i ceny normalne bo każdy to kupuje. W Holandii mieli fajne takie paki 450g sałatek na patelnie świeżych, nie to co nasze to coś. Holandia najlepsza jakość jedzenia na świecie,
@go3 to nie tak ;) używam masła klarownego, po prostu do tej pory klarowalem sam, a ostatnio zamówiłem z internetu, bo już mi się nie chcialo. Ale zakupy róbie głównie w Lidlu, więc ulatwiles mi sprawę (nie mają tylko tłustej śmietany i mrożonych brokułów)
@stahlriefen
1.można, zależy ile ;) marchewka w ilości dodatku do surówki - w 90% spoko, marchewka gotowana jako jarzynka do obiadu- nie, nie, nie.
Papryka mi wchodzi bez problemu w bilans, chociaż trochę węgli ma. No i pamiętaj - im większa aktywność, dłużej w keto i dopięte czynniki środowiskowe tym więcej węgli "możesz".
Marchewka kiszona też jest spoko a ma mniej węgli :)
2. Zależy od bilansu, ja owoce wrzucam rzadko ale
@go3: @ElCiesiel: @Vegan: @chixi: dziękuję wam wszystkim za odpowiedzi! widzę, że chociażby co do owoców podzielone są opinie, ale myślę, że będę jeść je raz na jakiś czas, właśnie po sto gramów, nie codziennie i oczywiście nie żadne banany, tylko właśnie jakieś maliny, borówki, jagody - tak z dwa razy w tygodniu, może potem już w ogóle. ech, szkoda, że tak lubię owoce, gdybym za nimi nie przepadała,