@Shqip: Jesli mam byc szczery to nie ogarniam jak mozna zrobic WC. Mam 1000h w te gre i moj rekord Anglia to byla Anglia + Francja + te ziemie wokol Holandii + Indie + wszystkie kolonie + wszystkei kompanie Handlowe.
@Shqip: by zrobić WC też trzeba inaczej podejść do gry np ja gram bardziej dla funu i buduje budynki, dbam o wasali/państwo etc. a żeby zrobić WC to ciśniesz Absolutyzm by zbić koszt i czas korowania, olewając całą resztę.
@Ragnarokk: to nie jest tak że mi się coś takiego nie podoba. po prostu często ludzie myślą, że zrobienie osiągnieć da się zrobić mimochodem, a to trzeba grac pod nie od samego początku. i są magicy (florryworry) którzy WC potrafią zrobić wszystkimi, ale wtedy inne koszta nie grają roli. a ja lubię nie mieć pożyczek i buntowników w kraju.
@ksiezyc_w_siatce: Nie mówię, że to jakkolwiek źle, to raczej właśnie robienie WC jest tym głupim stresowaniem się i milionami kliknięć by podbijać te wszystkie głupie i nic nie warte prowincje rozrzucone po świecie :)
jak zwykle kawał dobrej roboty michau. Dwa najbardziej plusowane komentarze w przypadku braku plusów to ostanie dwa i to jeszcze w odwróconej kolejności.
Jak już bierzecie dwa najwyższe to może jednak według daty dodania bo często będzie to jakiś komentarz+odpowiedź do niego
#eu4
Mam 1000h w te gre i moj rekord Anglia to byla Anglia + Francja + te ziemie wokol Holandii + Indie + wszystkie kolonie + wszystkei kompanie Handlowe.
Nie jestem w stanie osiagnac wiecej w tej grze.
@Shqip: gratuluje
np ja gram bardziej dla funu i buduje budynki, dbam o wasali/państwo etc.
a żeby zrobić WC to ciśniesz Absolutyzm by zbić koszt i czas korowania, olewając całą resztę.
Gratsy :)
@ksiezyc_w_siatce:
Szczerze mówiąc cieszę się, że robiłem WC przed absolutyzmem. Trzeba było inaczej kombinować (choć też było sporo sztuczek) :)
po prostu często ludzie myślą, że zrobienie osiągnieć da się zrobić mimochodem, a to trzeba grac pod nie od samego początku.
i są magicy (florryworry) którzy WC potrafią zrobić wszystkimi, ale wtedy inne koszta nie grają roli. a ja lubię nie mieć pożyczek i buntowników w kraju.
Nie mówię, że to jakkolwiek źle, to raczej właśnie robienie WC jest tym głupim stresowaniem się i milionami kliknięć by podbijać te wszystkie głupie i nic nie warte prowincje rozrzucone po świecie :)