Wpis z mikrobloga

ojciec sam maluje pokój gościnny. Malarz zrobił go w #!$%@?, więc powiedział, że się nie będzie płaszczył i przecież to wcale nie musi być takie trudne.
Miota się, wałek spadł mu na łeb jak malował sufit, skacze od jednej ściany do drugiej, zostawia smugi, zacieki, wszystko jest w jakiś kłaczkach, a jak mama przyszła zobaczyć postępy to tylko się zapytał czy jest kapo i będzie tak nad nim stała. XD
Jest zły bo nikt nie wierzy w jego umiejętności, ale on po prostu nie ma umiejętności. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #zalesie #heheszki
  • 2
@iEarth: to nie jest działanie na zasadzie "chcę się czegoś nauczyć" a "jeszcze wam pokażę". Nie nadaje się do takich prac, to biurowiec, zawsze stawiał na fachowców, a teraz oburzony #!$%@? fuszerę, jeszcze i tak trzeba będzie dzwonić do malarza, żeby poprawił. Porwał się z motyką na słońce to nikt go po pleckach nie klepie.