Wpis z mikrobloga

Odcinek był spoko, przynajmniej dla mnie, ale ... miał by on sens gdyby jakiekolwiek wątki prowadziły do takiego zakończenia, gdyby pokazano wcześniej chociaż namiastkę tego, że Bran faktycznie ma zadatki na króla, że Daenerys przestaje martwić się o ludzi a nie zmienia zdanie w ciągu kilku dni. To samo tyczy się postawy Szarego Robaka, który morduje jeńców. Rozumiem, że zamysł twórców był taki, że był on wściekły za to co spotkało Misandei i dlatego był skłonny do takiego okrucieństwa, no ale bez przesady.
Zakończenie Jona podobało mi się najbardziej, nigdy nie chciał władzy, pragnął tylko pomagać potrzebującym i skończył tam, gdzie chyba najbardziej pasował, za murem bez tej całej polityki, gdzie mógł być wolnym człowiekiem. Jestem w stanie przyjąć takie zakończenie, Jon zabił swoją ukochaną i miał z tego powodu wyrzuty sumienia, to jak honorową był osobą nie pozwoliło by mu dalej żyć w "normalnym" społeczeństwie po czymś takim.

Mam też wrażenie, że Martin poprowadzi tę historię odwrotnie, Daenerys owinie sobie Jona wok palca i pewnie będzie się jej spieszyło do tronu. Z pomocą wojsk północy najpierw zaatakuje Kings Landing w ten sam sposób co w serialu, a następnie zlekceważy zagrożenie zza muru i zostanie zabita przez Jona, który przejrzy na oczy i wypełni proroctwo o Azor'ze Ahai. Dopiero później nastąpi Długa Noc i bitwa z nieumarłymi.

#got #graotron
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach