Wpis z mikrobloga

Kochani, rzadko publikuję tu treści, a ich przebicie się do szerszego gremium tylko sobie wyobrażam. Mimo to jestem z wami od ponad 10 lat, po ciuchu ale ciągle na bierząco ;) Nie wiem z jakim zainteresowaniem spotka się ten post ale tworzenie go sprawia mi dużą frajdę, pozostanę z tym nawet jeżeli zostanie on olany :P Na końcu znajdziecie #cebuladeals na miarę moich możliwości, zapraszam!

W razie czego załączam tl:dr:


Chciałbym opowiedzieć wam o mojej żonie Annie, ale nie tak jak myślicie zwyrole. Mianowicie jakiś czas temu, stosunkowo niedługo po tym jak na świat przyszła nasza córka Anka zaszyła się na 4 tygodnie w Borach Tucholskich w renomowanej szkole masażu ćwicząc masaże orientalne. Uczyła się pilnie, był to kolejny etap bo wcześniej studiowała książki i praktykowała w jednej ze szkół w #warszawa. Po powrocie wpompowała przepastne ilości zaangażowania w to aby uniezależnić się od etatu i robić to o czym tak naprawdę marzy. Jako dyplomowana masażystka SPA & Wellness na bazie nowych kontaktów przepuściła atak na stołeczne społeczeństwo powoli rozwijając skrzydła. Los jednak nie pomagał, w pierwszym wynajmowanym na potrzeby usług pomieszczeniu (pokój w zadbanym solarium) na co dzień pracowała jedna z drugą #karyna i bluzgami bardzo skutecznie psuły klimat spotkań. Kolejne było mieszkanie na Ursynowie, bardzo fajne. Wraz ze "wspólniczką" szybko zaadaptowały je do potrzeb. Minęło kilka chwil i okazało się, że właścicielka zdecydowała się je sprzedać, znów na lodzie. Bilans tego co poświęca (czas, pieniądze, energia) przestał się jej zgadzać w kontekście nawet drobnych profitów,. Przepis na #smutnazaba gotowy.

Szanowni, wiem ile w tej kobicie siedzi dobra i chęci do tego aby się nim dzielić. Mimo obecnie wybitnie niesprzyjających warunków nie załamuje się i stara robić swoje, na pohybel. Między innymi dlatego chciałbym w jej imieniu zaprosić was do skorzystania nadchodzącego wydarzenia, wklejam link: https://www.facebook.com/events/280732056211232/ Jest to dość ściśle powiązane z dniem matki, macie więc okazję aby sprezentować waszym mamom relaks w formie której pozazdrościłaby nie jedna strefa spa, zaręczam.

Poza tym nie czujcie się skrępowani do rezerwowania masaży dla was samych, waszych żon, dziewczyn, sióstr, kochanek, kochanków, chłopaków, braci, ojców, ciotek, wujków, klientów czy inwestorów :) Nikt nie wyjdzie zawiedziony. W tej chwili dziewczyny (+ "wspólniczka") dysponują bardzo fajnym miejscem na warszawskiej Ochocie. Genialna lokalizacja, dwa kroki od Placu Narutowicza.

Na hasło #usunkonto rabat 50 zł!

Bardzo was zapraszam i bardzo wam dziękuję.
  • 8
  • Odpowiedz
@ron_jumbo: pewnego razu kolega z biura pozycjonował w Google jedną Anię z Warszawy na masaże właśnie xd
No i babka dzwoni tam po miesiącu czy dwóch, żeby wyłączyć to pozycjonowanie już natychmiast, bo koledzy syna znaleźli w internecie, że jego matka masuje penisy (bodaj miała wpisane w ofercie).

Kisnęliśmy z tego cały rok xd

#seo
  • Odpowiedz
@Kapsula: czyli robota zrobiona należycie, seo w sensie :) W przypadku mojej Ani nie chodzi o masaż penisów. Zrob mamie prezent, opowie Ci jak było super i może sam się skusisz :)
  • Odpowiedz