Wpis z mikrobloga

Jakieś dwa lata temu miałem w pracy kolegę, który jeździł E36 2.0 w sedanie. Zawsze dbał o swój zielony e-trzy-sześcian i nie gruzował go. Chciał mi go sprzedać za 8k ale wtedy nie miałem kasy. Potem obaj odeszliśmy z tej firmy i kontakt zanikł.

Teraz rozważam kupienie drugiego auta na weekendowe wyjazdy i przejażdżki (w końcu #nightdrive i #daydrive motzno). Szukam czegoś prostego z lat 90-2000 i chociaż wolałbym starego japońca to zastanawiam się czy nie powinienem do niego zadzwonić i powiedzieć, że chcę kupić.

Mircy, rzucajcie monetą: kupować rydwan #!$%@? czy nie?

#motoryzacja #bmw
Pobierz SzubiDubiDu - Jakieś dwa lata temu miałem w pracy kolegę, który jeździł E36 2.0 w sed...
źródło: comment_tl17zVn5FQutNqNcYWuROZc3HWFrg8c3.jpg
  • 18