Wpis z mikrobloga

@Subintabulantka: Erystyka erystyką, ale ten frustrat po prostu się popisał brakiem umiejętności wychodzenia na metapoziom rozważań. Twoje stwierdzenie "świat bez cierpienia byłby światem nudnym" też mogło być odrobinę prowokujące w swojej prostocie i perfidii, szczególnie w środowisku ludzi którym brak dystansu do rzeczywistości :c
@Formateria: Tak, miało być prowokujące, chociaż nie do tracenia czasu przez wyzywanie się, a do wyłożenia swojego światopoglądu. Szczerze mówiąc, to mi zawsze sprawia przyjemność, jak ktoś mnie zwyzywa w internecie, tylko nie lubię jak próbuje mi przez to udowodnić swoje cnoty. Ten wpis jest po to, by zmierzyć jego samoocenę z szerszym audytorium.
@Subintabulantka: Dla Schopenhauera nuda była również formą cierpienia. W ogóle w jego sytuacji życiowej dominującą rolę zawsze zajmowała nuda. No, bo popatrzmy na fakty: Nie musiał pracować do końca życia, urodził się jednostką wybitnie inteligentną, sam odrzucał ludzi nawet, gdy oni zabiegali o jego uwagę, z powodu przekonania o własnej wyższości. Sam nawet stwierdził:

życie biegnie wahadłowym ruchem między bólem i nudą

Twój prowokacyjny wpis akurat wpisuje się w jakimś stopniu