Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
No więc mam mały problem z dziewczyną.
Jakiś czas temu rodzice wywalili mnie z mieszkania cioci, więc musiałem sobie poradzić na własną rękę. Zawsze miałem z nimi problem, nie powiodło mi się w szkole więc się mnie pozbyli, długa historia. Z dnia na dzień zostałem bezdomnym. Nie miałem się gdzie podziać, szwędałem się po mieście. Jedynie co mi zostało to motor ... który mi ukradli w nocy przed nosem.

Udało mi się jednak znaleźć pracę. Poznałem takiego starego łysego faceta z którym robimy różne zlecenia. Życie stawało się lepsze, wreszcie stawałem na nogi.
Wynająłem mieszkanie obok którego mieszka fajna brunetka, która swoją drogą wynajęła mi to mieszkanie bo ponoć należy do jej ojca. Chyba wpadliśmy sobie w oko.
Kupiłem do mieszkania nową plazmę, taki sporych rozmiarów telewizor gdzie czarny jest naprawde bardzo bardzo czarny i jakieś tam dolby coś tam. Zaprosiłem ją do siebie, usiadliśmy ale miałem problem z połączeniem się do kablówki, nie łapał sygnału xD Wpatrywaliśmy się w niebieski ekran telewizora przed długi czas. W końcu zacząłem jakoś tam zagadywać ale mi nie wyszło - nie miałem szczęścia w związkach. W końcu zrezygnowany opuściłem dłoń po czym ona mnie złapała za rękę. Wspaniałe uczucie. Później był seks.

Nasza relacja zaczęła kwitnieć, mieszkamy bardzo blisko siebie, więc mamy siebie na zawołanie. Ale pojawił się problem, nie wiem o co chodzi, chodzi o jej ojca. Raz gdy leżeliśmy na łóżku przeglądaliśmy moje rysunki z dzieciństwa - ona chodzi na ASP, naprawdę świetnie maluje więc chciałem się pochwalić że też się tym kiedyś interesowałem. Po chwili ktoś zapukał, jak się później okazało do jej mieszkania, które było ściane obok. Szybko się ubrała i wróciła do siebie tylnymi drzwiami. Zajrzałem przed okno i okazało się że był to jej ojciec. Ja pewny siebie wyszedłem się przywitać, a ona traktowała mnie tak jakbyśmy się nie znali. Jeszcze zapytała mnie czy czegoś potrzebuje jakbym był tylko jej sąsiadem. Wróciłem do mieszkania i wkurzony zapaliłem szluga.

Minęła może godzina, dwie i puka do moich drzwi. Wstaje z łóżka, gaszę peta i idę jej otworzyć drzwi. Zapytałem się co się stało, bo zachowywała się jakby mnie nie znała przy obecności ojca. Tłumaczyła się że chroniła mnie przed swoim ostrym ojcem, że będzie lepiej jeśli jej ojciec zbyt wiele nie wie. W końcu się zapytałem no ale co z nami? Ona tak jakby nie wiedziała o co chodzi, zapytała się czyli? No ja na to ja i Ty. Gdy powiedziała "jakie Ja i Ty?" załamałem się ... więc wyszedłem z mieszkania, wsiadłem w samochód i po chwili pojechałem. Zawsze tak robię gdy się denerwuje. Teraz siedze na stacji benzynowej i pisze to na mirko, nie wiem co robić.

Ktoś mi wytłumaczy czemu kobiety takie są? Niby taka mną zainteresowana, taka kochająca, a póżniej "jakie my?". Chyba ją kocham.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 12
@Xerdur: gościu starcil dziewczynę, tutał się ale łysy facet załatwił mi pracę, typiara wynajęła mu mieszkanie zakochał się, kochali się ale jak ojciec jej przyszedł to udawała że go nie zna, wkurzył się i pojechał na stację benzynowa