Wpis z mikrobloga

w sumie zawsze mnie ciekawiło, to zapytam. Jak to się stało że gandalf podczas walki z balrogiem spadli pod ziemie a walczyli na szczycie góry?
#lotr
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krytykable: W sensie? Leżał tam na szczycie, zadziało się to i owo i jego truchło (z braku lepszego określenia) zawiózł orzeł (szukał go) do Lothlorien.

Edit: aa, to wpadli do jeziora, potem gonito przez jaskinie, skąd przedostali się do Nieskończonych Schodów, którymi dotarli do Iglicy Durina na szczycie góry jeśli mnie pamięć nie zwodzi.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@krytykable: wpadli w otchłań, i tam gandalf chwycił się stwora, bo stwór znał drogę do wyjścia, spadali, później plyneli, a później szli schodami nieskończonosci, a później walczyli na górze, tam gandalf pokonał stwora, a później zmarł
  • Odpowiedz
@krytykable co. Walczyli w Morii, czyli takiej kopalni krasnoludów. Drużyna przekraczała most, a Gambalf sie zatrzymał i You shall not pass i te sprawy. Balrog zdążył go złapać i spadli w otchłań morii, gdzie błądzili jakimiś korytarzami, schodami i się n----------i, aż w końcu Gambalf znalazł drogę do góry i tam r----------ł i siebie i Balroga
  • Odpowiedz
@krytykable: Gandalf go gonił cały czas od upadku, Balrog przed nim uciekał, bo upadek do wody "ugasił jego płomienie" (w każdym razie sam Gandalf tak mówi w książce). Pan na B najzwyczajniej w świecie spieprzał przed dziadkiem najdalej jak się dało. Gandalf sam mówi coś w stylu "Prowadził mnie tajnymi drogami które poznał aż nazbyt dobrze, a które stały się jego zgubą".
Tak na marginesie przypominam, że i on i
  • Odpowiedz