Wpis z mikrobloga

W temacie #dziewczynybeztabu o ile wszystkim stulejkom odmawiającym różowym prawa do radości z seksu należy się lepa na ryj, to szacunek za piętnowanie zdrady. Świadomość, że takie zachowanie jest społecznie nieakceptowalne po prostu zwiększa poczucie bezpieczeństwa w związku.
Opowiem o dwóch moich doświadczeniach z różnych krajów. Przez kilka lat mieszkałam we Włoszech i później w Turcji. W obydwu krajach byłam w poważnym związku i nie w głowie mi były skoki w bok a jednocześnie jako blondynka budziłam spore zainteresowanie tubylców o śródziemnomorskim temperamencie. No i teraz różnice: we Włoszech, gdzie zdrada jest czymś powszechnym ciągle byłam nagabywana, jak mówiłam, że mam chłopaka na nikim to nie robiło wrażenia, czasem wręcz śmiech i politowanie. Mojego chłopaka też to dotyczyło i w sumie do dzisiaj nie wiem czy mnie wtedy nie zdradzał. Poczucie bezpieczeństwa na poziomie 0.
W Turcji natomiast o ile zdarzało mi się być podrywaną to po informacji o tym, że jestem zajęta temat był natychmiast ucinany i zawsze było "przepraszam". Słyszałam tylko o jednej sytuacji zdrady tam i wiarołomnego męża spotkał taki ostracyzm społeczny, że musiał się wyprowadzić z miasta. Dodam, że znam Turków i Turczynki mieszkających na Zachodzie i zdradzających swoich partnerów więc wierność nie jest jakaś ich cechą narodową. To właśnie piętnowanie zdrady w społeczeństwie powoduje, że ktoś, kto ma na to ochotę zastanowi się 5 razy czy mu się to opłaca.
W Polsce nie jest źle pod tym względem ale nie idźmy w stronę Włoch.
  • 9
  • Odpowiedz
@kinnamonon:

wszystkim stulejkom odmawiającym różowym prawa do radości z seksu należy się lepa na ryj

rozwiązłość seksualna jest grzechem ciężkim. Osoby które nie szanują siebie nie powinny liczyć że inni je uszanują.
  • Odpowiedz
  • 0
@pss8888 1. Nie wszyscy są chrześcijanami żeby ich interesowało pojęcie grzechu. Moralność rozumiana jako nieranienie innych kłóci się ze zdradą ale już ilość partnerów seksualnych sama w sobie nie ma nic do rzeczy. 2. Co ma szacunek do siebie z tym wspólnego?
Dodam jeszcze od siebie, że jakoś mam wrażenie, że laleczki że screenów podawały zmyslone liczby żeby zaistnieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kinnamonon:

ilość partnerów seksualnych sama w sobie nie ma nic do rzeczy. Co ma szacunek do siebie z tym wspólnego?

dla 99% mężczyzn kobieta im bardziej doświadczona tym mniej warta szacunku.

Nie wszyscy są chrześcijanami żeby ich interesowało pojęcie grzechu

ale tu nie chodzi o postrzeganie siebie przez osobę dopuszczającą się rozwiązłości seksualnej tylko o postrzeganie kobiety rozwiązłej przez społeczeństwo (czyli większość ludzi wychowanej w kulturze chrześcijańskiej)
  • Odpowiedz
o ile wszystkim stulejkom odmawiającym różowym prawa do radości z seksu


@kinnamonon: ale nikt tego nie szkaluje, szkaluje się tak jak napisałaś zdrady i to, że ich faceci żyją pewnie w przekonaniu, że są co najwyżej 2-3 partnerem seksualnym, co jest zwykłym kłamstwem i robieniem w #!$%@? faceta-partnera

zresztą nawet jeśli ich facet o tym wie, bo rozmawiają o tym, to wysłanie tego partnerowi przecież nie zrobi nic złego
bo to
  • Odpowiedz
  • 0
@pss8888 spoko, bardziej chodziło mi o określenie "szanowanie siebie" w stosunku do dziewczyn. Zawsze mnie to triggeruje bo znam laski, które szanują siebie bardziej niż kogolwiek innego a mają duży przebieg ( ͡º ͜ʖ͡º). Ale to już takie tam #przemysleniazdupy
  • Odpowiedz
  • 0
@niochland o ile mirki odpowiedzialne za akcję koncentrują się na tym o czym napisałeś to wybiło też mnóstwo komentarzy oburzonych laskami, które uprawiają seks z ilomaśtam partnerami. Nie jest to mądre ale też nikomu poza im samym nie szkodzi. @pss8888 i wszystko spoko dopóki tam jest "osoba" a nie tylko "kobieta"
  • Odpowiedz