blok treningowy trwal juz ponad 9 tygodni, wiec czas na kilkanascie dni odpoczynku. Zamiast standardowego deloadu moj misiu zaleca w tej strategii trenigowej robic tzw. pivoty. Czyli zamieniasz cwiczena na takie, ktorych standardowo nie robisz.
Dzis np. siady high bar wlecialy (ktore kocham szczerze).
Potem wyciskanie na klate, gdzie zrobilem 75 kg x 10 @8. Bardzo malo, ale najwyrazniej jestem lepszy w niskich zakresach powtorzen, jesli chodzi o wyciskanie.
@Poemat: Bo to nie jest deload. To pivot. Zwiekszam objetosc, ucinam intensywnosc no i przede wszystkim robie inne cwiczenia. Zamiast low bar high bar. Zamiast sumo klasyk itd.
Sam fakt, ze nie robilem high bar z pol roku ogranicza mozliwosc zmeczenia, po prostu nie czuje sie super pewnie w tym siadzie, brak dobrego wzorca ruchu + dramatyczne zwiekszenie powtorzen (wczesniej robilem single i czworki) powoduje mozliwosc regeneracji. I o to chodzi.
@Poemat: Tzn. ja tak rozumiem to co robie, treneiro moj i typ odpowiedzialny za stworzenie tej strategii treningowje pewnie by Ci to jeszcze dokladniej wytlumaczyl.
@Poemat: Tutaj typ to wyjasnia troche inaczej. Ogolnie ja wciaz sie ucze. I trener tez sie moj uczy jak rozne rzeczy na mnie reaguja. Jak na razie postep jest calkiem niezly.
@DywanTv: deloady są przereklamowane w chu% ogólnie, chyba, że faktycznie ewidentnie czujesz, że MUSISZ. Mnie każdy deload robiony co 4-5 tyg bo tak "się zaleca" cofał o 2 tygodnie po powrocie. Teraz też wolę w "dealody" operować słysznymi ciężarami 80%+ a nie 50% ;d
@stefan8800: Kto zaleca deload co 4-5 tygodni? xDDD Chyba jakis cymbal. Deaload sie robi, kiedy czujesz, ze musisz. Tak jak napisales. Moj blok treningowy trwal 9 tygodni. Bylo to 9 tygodni intensywnej pracy. Juz zaczynaly mnie bolec rece, nogi.
@stefan8800: No nie wiem, to trzeba byc uposledzonym chyba XDD Lecisz sobie treningiem, ledwo sie przyzwyczaisz do nowych cwiczen a tu juz deload bo tak. Chociaz czujesz sie super, ciezary ida do przodu itd.
@DywanTv: Fakt faktem raz na 3 albo 4miechy można zacząć czuć się wysranym z sił zyciowych i każdy trening jest na siłę bez czucia progresu, ale jak nawet wtedy bym zrobił tydzień treningów na 50% ciężaru to to jest dla mnie jak wyrok, bo po powrocie jestem gównem siłowym nawet przez 3 tygodnie mimo rzekomego odpoczynku. A teraz nawet większość porad dealodowych to właśnie to 50% ciężaru i serii co się
blok treningowy trwal juz ponad 9 tygodni, wiec czas na kilkanascie dni odpoczynku. Zamiast standardowego deloadu moj misiu zaleca w tej strategii trenigowej robic tzw. pivoty. Czyli zamieniasz cwiczena na takie, ktorych standardowo nie robisz.
Dzis np. siady high bar wlecialy (ktore kocham szczerze).
130 x 10 rpe 7,5 okolo. Bardzo latwo, dziwne, ze tak duzo powotrzen.
https://www.youtube.com/watch?v=SWlVK4NN8Q8&feature=youtu.be
Potem wyciskanie na klate, gdzie zrobilem 75 kg x 10 @8. Bardzo malo, ale najwyrazniej jestem lepszy w niskich zakresach powtorzen, jesli chodzi o wyciskanie.
#mikrokoksy #latajacydywan
@DywanTv: To tak słabo na deload się nadaje, nawet nie rozróżniając czy regenerujesz pod kątem CUN czy aparatu ruchu
Sam fakt, ze nie robilem high bar z pol roku ogranicza mozliwosc zmeczenia, po prostu nie czuje sie super pewnie w tym siadzie, brak dobrego wzorca ruchu + dramatyczne zwiekszenie powtorzen (wczesniej robilem single i czworki) powoduje mozliwosc regeneracji. I o to chodzi.