[Pan_Leszy]

ej mirki potrzebuje pomocy
coś takiego mi wyskoczyło na bluszczu i nie wiem co się dzieje i tak jakby niektóre rozgałęzienia schną,
dodam, że poprzednio uporałem się z przędziorkiem i wydaje mi się, że od wtedy zaczęło coś takiego wyskakiwać ;//
#ogrodnictwo #bluszcz #ogrod #kiciochpyta

[Niewiemja]

@Pan_Leszy: Jakaś plamistość bakteryjna moim zdaniem ale na bluszczach sie nie znam (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Tak jak pisze @Sunivia walnij miedzianem i zobacz co sie będzie działo dalej

[Pan_Leszy]

@Sunivia: dzięki! gdy tylko kupię i opryskam to dam znać czy pomogło ;))

[Pan_Leszy]

@Niewiemja: @Sunivia: dodam jeszcze, że gdzieś wyczytałem że jak się opryskuje liście wodą to można zapobiec tym przędziorkom no i może to z nadmiernej wilgotności wynikać?

[KrolWlosowzNosa]

@Pan_Leszy: możesz jeszcze spróbować roztwór wody i 20% mleka. Pomaga na wirusy na pomidorach. Jak nie da rady, to chemia.

[Niewiemja]

może to z nadmiernej wilgotności wynikać?

@Pan_Leszy: Może

[Niewiemja]

Może ty zaproponuj coś innego

@Sunivia: Po co skoro rada dobra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Niewiemja]

Pomaga na wirusy na pomidorach

@KrolWlosowzNosa: Hmm? Jak tych oprysków używasz? Profilaktycznie czy jak już coś siądzie?

[KrolWlosowzNosa]

@Niewiemja: jodyne, tymol, octan wapnia, co 7dni na przemian, czasem że szczyptą mocznika lub saltery wapniowej. Mleko kiedy coś siadzie. W tym roku wchodzi w testy DMSO. Zięba go chwali jako lek na wszystko z więc jest prawdopodobne, że w sposób eko ropier... wszelkie grzyby na roślinach( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Niewiemja]

@KrolWlosowzNosa: Woda + liście pomidorów nigdy mi sie dobrze nie kojarzy :D Hah, to daj znać jak sobie poradzi Ziębowy specyfik :D Jeszcze nic nie wysadzone a ja już mam przed oczami chore na alternarioze i zaraze krzaki, spróbuje Twojej metody ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[KrolWlosowzNosa]

@Niewiemja: od trzech lat nie mam chorób. Dopiero końcem września coś się zaczyna, jak już sam zaniedbuje i pogoda słabnie. Oprócz wymienionych specyfików, to niemniej ważna higiena. Obrywanie słabych liści i pilnowanie żeby liście czy opadnięte owoce nie leżały między krzewami. To tam zaczyna się kolonizacja.
Robota praktycznie na każdy dzień.. Ale sama w tym radość. Tak mniej więcej od czerwca do września mam problem z domyciem rąk z tego żółtego

[Niewiemja]

@KrolWlosowzNosa: U mnie higiena nic nie da, reszta rodziny i sąsiedzi mają wywalone i nic nie robią z chorymi krzakami i owocami, taki chory krzak czy owoc leżący sobie po prostu na grządce przez całą jesień, zime i wiosne nie jest tu niczym niezwykłym tak że choroby grzybowe są pewne tak samo jak to że słońce wstanie :D Od razu po wysadzeniu zaczynam wszystko regularnie pryskać

[KrolWlosowzNosa]

@Niewiemja: no to faktycznie lipa. Zostaje jeszcze rozmowa z rodziną

[Niewiemja]

@KrolWlosowzNosa: Co rok o tym mówie cały czas ale nic to nie daje i co rok sie dziwią czemu rośliny chorują :D