Wpis z mikrobloga

@micky1: Umowa nie jest idiotyczna, chodzi o poprawe PRu sedziow, a na pewno takie wizyty nie pomagaja. Ale nawet jakby umowa byla debilna, podpisal ja. To mnie wlasnie strasznie #!$%@? w mentalnosci Polakow, a co mi sie bardzo u Niemcow podoba. Polak podpisuje umowe, a pozniej ma ja w dupie, czesto slysze od polskich klientow, ze mysleli, ze ten punkt to jest tak tylko napisany i nie musza sie terminow trzymac.
@miki4ever: Uważam, że każdy powinien trzymać się umowy, którą podpisał i tutaj się zgadzamy. Mógł spróbować renegocjować umowę, skoro się z nią nie zgadzał.

A jeżeli obstawiałby na żonę czy kogoś innego to nie złamałby umowy, ponieważ żona jest niezależną osobą i może robić to co uważa.

Wychodzi tutaj takie kombinatorstwo, cwaniactwo polaczkowate, ale mógł myśleć zanim podpisze umowę.
@micky1: Ale ma w umowie, ze nie moze obstawiac przez osoby trzecie. Zreszta nie o to chodzi, nie chodzi tez o to, ze chcial przekrecic kogokolwiek. Jak to ladnie ujales:

Wychodzi tutaj takie kombinatorstwo, cwaniactwo polaczkowate,