Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siemka,

już trochę tu na anonimowych pisałem ze swoimi problemami i wczoraj w zasadzie grałem z dziewczyną w grę dot. odpowiadania swojej przeszłości związanej z poprzednimi związkami.

Oczywiście, ja jako naczelny przedstawiciel #przegryw #tfwnogf dostałem pytania w stylu ile dziewczyn (ofc skłamałem, że 2 ale powiedziałem, że to jakieś ONS albo śmieszne związki z liceum więc to i tak #!$%@?) no i dostałem pytanie czy jako, że to było w LO a teraz mam 26 lat to czy imprezowałem na divach, na co zgodnie z prawdą odpowiedziałem, że nie.

Ja oczywiście miałem więcej pytań, ale nie robiło jej to problemu i na wszystko odpowiadała, na 100% szczerze bo mnie trochę zna i wiem jak ja reaguje na różne rzeczy, a i tak udzielała mi odpowiedzi, które będę analizował i nawet mogę mieć do niej pretensje o nie. Jak na swój wiek tzn. 25 lat miała 4 chłopaków, 6 partnerów seksualnych łącznie więc wynik chyba bardzo normalny (z czego 4 to czasy LO), nigdy nie miała ONSów i wszysstkich chłopaków dobrze znała.

Jedyna rzecz, która mnie najbardziej męczy- prawdopodobnie dlatego, że jestem #!$%@? to taka:

Przede mną miała związek, który przerodził się w coś w stylu fwb. Tzn wyglądało to tak, że ona rozstała się ze swoim chłopakiem, z którym była 2 lata, przez rok nie miała nikogo, ten ziomek od fwb miał dziewczynę. Rozstał się z nią i pogadał z moją obecną dziewczyną na temat tego, że podobała mu się od początku, tylko, że chłopak z którym była 2 lata go po prostu uprzedził i tyle, ale że chce z nią być.

Na początku zaczęli się spotykać w tajemnicy bo razem studiowali, więc nie mówili znajomym. Moja dziewczyna chciała z nim być chociaż gośść miał przede wszystkim problemy z alkoholem - jego kuzyn już się zapił, a on jest na najlepszej drodze do tego samego. Ogólnie mówiła, że często przychodził #!$%@?, wszystko odbywało się bardzo no ostro, mówiła mi, że po nim miała takie siniaki i była taka obolała, że to był dramat.

I z tym jest mój problem. Z jednej strony mówiła, że to był chłopak którego znała koło 3-4 lat, świetnie od zawsze się dogadywali, byli takimi trochę bratnimi duszami itd. Nie wiedziała jaki on jest do czasu, aż to się przerodziła w coś konkretniejszego. Te spotkania nie były jakieś częste, bo się odbywały raz na miesiąc, a wszystko trwało pół roku. Ona mi mówi, że po 2-3 razach już wiedziała do czego to prowaadzi i na pewno nie będize z tego związku, a po 2-3 następnych po prostu stwierdziła, że to kończy i zerwała z nim całkowicie znajomość, 2 miesiace później poznała mnie. Akceptowała to bo liczyła na to, że on się zmieni i to jest głównie spowodowane jego problemami z alkoholem.

Co mnie zastanawia i męczy, że dla mnie taki ktoś powinien być wrogiem publicznym numer jeden, a ona mówi, że dla niej to jest kolega. Kiedyś mówiła, że często mieli w przeszłości spotkania ze studiów (on z nią studiował), teraz to się zmniejszyło ilościowo, ale ja powiedziałem, że dla mnie nie ma opcji że ona będzie chodzić na spotkania na których on jest, na co się zgodziła. Dziwi mnie po prostu jej stosunek do niego, że nie ma go wszędzie poblokowanego, że nawet mi ostatnio mówiła, że ma chyba w maju urodziny i mu musi złożyć życzenia.

Moja dziewczyna lubi seks na ostro, jak facet dominuje, ale zawsze też ma to swoje ograniczenia. Jak zaczynam zadawać jej ból to mi o tym mówi i ja wtedy to ograniczam, wiec nie jest to raczej sytuacja, że robię nie wiadomo co i nie wiem nie spełniam jej oczekiwań, wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Lubimy dirty talks i chociażby prosta sytuacja z wczoraj kiedy jadąc samochodem doprowadziłem ją palcem w drodze do domu, a od razu była tak mokra, że sam byłem zdziwiony, po prostu z powodu 1 godzinnej rozmowy pływała od razu if u know what I meaan.

Jednak np. jest kilka sytuacji w stylu deep throat, kończenie w ustach, których nie lubi i których nie robię ani jej nie zmuszam. Raz na początku skończyłem w ustach bo myślałem, ze się droczy ale nie chce wprost przyznac, że mogę tak skończyć, ale #!$%@?ła takiego focha i była tak #!$%@? że od tego czasu nawet tego nie poruszam.

Dlatego dziwi mnie, że dała siebie tak traktować. Okej, jej tłumaczenia też są zasadne, bo nie trwało to nie wiadomo jak długa, było sporadyczne, liczyła że się zmieni. Znała go 3-4 lata gdzie mówiła mi że jakbym go poznał albo znał dłużej to nigdy przenigdy bym nie powiedział, że on zachowuje się w ten sposób. Wręcz przeciwnie każdy kogo bym się zapytał to, że jest to złoty chłopak. Zwierzał się jej ze wszystkich problemów, nawet chodziła z nim kupować zakupy dla jego dziewczyny.

Czy jej zwierzenia są wg. was logiczne i rzeczywiście dziewczyna mogła się pogubić, a i tak bardzo się szybko zorientowała, że coś jest nie tak i zakończyła znajomość (już po tych 3-4 razach założyła tindera, co też mnie dziwi, bo skoro zakłada tindera, seks jest dla niej obolały i nieprzyjemny to zakładając tindera po co zostawia tamtą znajomość na poziomie relacji fwb?)

Czy może jej wersja nie jest do końca sensowna i coś jest na rzeczy- tylko szczerze mówiąc nie wiem co. #zdrada na pewno nie wchodzi w grę, ba nie utrzymuje żadnego kontaktu z tamtym ziomkiem, anwet nie ma kiedy bo ciągle siedzi ze mną. Nie mam zadnych zludzen co do jej ogromnej milosci do mnie bo to widac po prostu na kazdym kroku, nawet jak sie jej okres spznial 5 dni to mowila ze dla niej to nie ma problemu wezmie L4 (dobrze zarabia, duzo lepiej ode mnie) i da rade z tego spokojnie utrzymac a ja sie bede rozwijal zawodowo, a ona bedzie siedziala w domu i mi gotowala/ sprzatala/ zajmowala sie mieszkaniem. Na pewno nie jestem tzw. #betabankomatem bo ona wydaje raczej więcej na mnie niż ja na nią biorąc podu wagę, że śpie u niej 5/6 dni w tygodniu, jem, biorę prysznic itd., a przy najgorszym założeniu jesteśmy 50-50. Libido ma ogromne sama zaczyna co drugi dzien dirty talks, nakupiła sobie już tony seksownej bielizny dla mnie i tylko się pyta co danego dnia założyć. Wiec ja temat, że ona gra na 2 fronty mozna uznać całkowicie za niemożliwy, wydaje mi się, że może nie jest ze mną do końca szczera co czuła do tego gościa i że jej się to po prostu podobało, ale po pewnym czasie ją to zmęczyło bo chciała stały związek a z nim na pewno by takiego nie dostała. Co nie znaczy, że teraz jakby on się do niej odezwał to by do niego wróciła bo jestem absolutnie pewny, że nie, bo jest we mnie zakochana na zabój.

#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 16
  • Odpowiedz
Jednak np. jest kilka sytuacji w stylu deep throat, kończenie w ustach, których nie lubi i których nie robię ani jej nie zmuszam. Raz na początku skończyłem w ustach bo myślałem, ze się droczy ale nie chce wprost przyznac, że mogę tak skończyć, ale #!$%@?ła takiego focha i była tak #!$%@? że od tego czasu nawet tego nie poruszam.


@AnonimoweMirkoWyznania: Nic dziwnego, że jesteś przegrywem.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Chłopie #!$%@?łeś się w szambo i tyle w temacie. Miałem taką sytuacje i nigdy więcej. #!$%@? Seba #!$%@?ł ją jak murzyn Sasze Grej i była zadowolona. Do tego 6 #!$%@?ów w mordzie w wieku 25lat? to jest normalne? to jakieś zachodnie standardy, gdzie baba w młodym wieku #!$%@? się więcej niż dziki kojot.
  • Odpowiedz
InternetowyRadca: Ta suka cię ebie na prawdę. A na serio to myślisz, że jak lubi się ostro pruć to mówiła ci prawdę ilu miała typów? Może pruła się na potęgę z jakimiś brudasami po klubach czy takie sprawy. Zawsze się trochę kłamie. Lepiej zróbcie sobie testy na choroby, że to niby dla bezpieczeństwa obojga. Wiadomo, że ty jesteś raczej czysty kwestia tego żeby ona nie była jakąś brudaską. No i w
  • Odpowiedz
OP: A co nie jest normalne w posiadaniu 6 chłopaków, kiedy 4 ją zdradziła, więc z nimi zerwała i jak rozpoczęła inicjację seksualną w wieku 18 lat to przez 7 lat miała 6 chłopaków, w tym 3 na studiach i 3 w LO. Nie wiem jakby powiedziała, że miała 15 to zacząłbym się zastanawiać, ale 6? Serio? 6 w wieku 19 lat to rozumiem, że coś jest nie tak.

Co do
  • Odpowiedz
OP: @AnonimoweMirkoWyznania:

No spoko, tylko, że ona wie, że ja sobie wkręcam różne rzeczy. Powiedziała mi szczerze o swojej relacji chociaż absolutnie nie musiała. Nikt o tym nie wiedział oprócz jej najlepsze psiapsiółki więc nawet nie było ryzyka, że to się wyda.

Ostro, a ostro to też różnica. Sam nie wiem jak bardzo ostro lubi bo jest moją pierwszą. Na pewno lubi jak dominuję, a nie romantycznie as fuck, chociaż
  • Odpowiedz
OP: Spoko, z tą wiarygodnością ma to sens, ale sam widzisz, że okoliczności są trochę inne. Jest to super wykształcona i super wychowana dziewczyna. Do tego mega inteligentna i mądrą. Zresztą oboje jesteśmy po dobrych studiach i pewnie w przyszłości będziemy dobrze zarabiać. Znała go 3 lata i nigdy, przenigdy nie znała go od tej strony. Sama mi mówiła, że go wyidealizowała i dlatego dawała mu szanse.

Powiedziała mi, że za
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Tu nie chodzi o hajs , ta z którą byłem w analogicznej sytuacji też zarabiała 10-15k miesiecznie, gdy ja zarabiałem 1300zł na stażu. Myślisz że jak zamożna to nie frajerka? Zrobisz jak chcesz, ale dla mnie nie ma to żadnej przyszłości i jak w moim przypadku się #!$%@?(3lata u mnie to zajęło)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Szczerze? Jedna z najbardziej żenujących rzeczy, jaką kiedykolwiek tutaj przeczytałem. Jak to czytam to mam wrażenie, że ona by ci jeszcze mogła powiedzieć, że w tej historii były smoki i ty być to łyknął bez mrugnięcia okiem. Chciałem to jakoś skomentować, ale #!$%@? tego jest tak wiele, że nawet nie wiedziałbym od czego zacząć.

Wszystko wyjaśnia ten fragment

Sam nie wiem jak bardzo ostro lubi bo jest moją pierwszą


To
  • Odpowiedz
Biały Miś:
@bezbekpol

A co powiesz na moją sytuację? Z dziewczyną 4 lata, zakochana po uszy ale z sexami słabo. Kiedyś się zwierzyła że ze swoim byłym to na początku się bzykała 2 razy na dzień, pozniej rzadziej podobno... ja musiałem czekać 5 miesięcy i gdy zaczeliśmy to sexy raz na tydzień (podobno ma uraz bo on ja zmuszał do sexu) i nie kochała go, przyznała się że go zdradziła bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

No stary, co mam powiedzieć?

Laska zdradzała swojego faceta i standardowy tekst, że to on był taki zły i zmuszał ją do seksu (co pewnie wyglądało tak, że tak jak ty był o suchym pysku miesiącami i się jej prosił, a że ona była zaspokajana na boku, to miała to w dupie i czasem mu dała, bo trzeba było). Oczywiście też bajeczka z tym, że ją straszył, że się zabije.
  • Odpowiedz