Wpis z mikrobloga

Mirki mam problem.

Kupiłem buty lacoste z office-shoes za ok 450zika żeby mi wytrzymały około rok lub dwa. Tylko że po miesiącu zrobiła się dziura w zapiętce xD
Kupiłem wkładki żelowe i dalej ich używałem bo nie miałem zbytnio jak oddać ja na gwarancje, po 2 miesiącach #!$%@?ła się zapiętka w drugim bucie(dodatkowo się rozkleił xD). Oddałem je w sklepie na gwarancje, ale po tygodniu zadzwonili do mnie i stwierdzili że to jest uszkodzenie mechaniczne(skoro jest biedacka jakość to logiczne że się zniszczyło), a potem Pan przy telefonie powiedział że zostanie tylko sklejony przód buta.

Przystałem na te warunki bo w sumie co to
zmienia, tylko teraz pojawia się pytanie. Powiedzieli mi wprost że jak się odwołam po oddaniu butów to mi odpowiedzą tak samo, ale to jest jakiś żart że buty za 450 psują się po miesiącu i jest to moja wina xD

Miał ktoś może podobną sytuacje i wie jak to dalej rozegrać? Nie uśmiecha mi się wydawać 80zł na szewca żeby mi to naprawił, skoro to ewidentnie wina sklepu który sprzedaje buty drugiego sortu.
#buty #officeshoes #gwarancja #reklamacja
  • 5
@grypa-grypowska: @ty_wuju: Zapomniałem odpisać i dopiero teraz mi się o tym przypomniało. Akcja skończyła się tak że powiedzieli mi przez telefon o tym że buty oddadzą mi tylko sklejone z przodu. Poprosiłem po uzyskaniu tej informacji by razem z butami dostarczyli mi również sprawozdanie od rzeczoznawcy który stwierdził że zniszczenie tych butów to była moja wina, a cała sprawa zostanie zgłoszona do uokik, powiedzieli że ok. Po przyjściu do sklepu