Wpis z mikrobloga

No ja uważam, że można było grzeczniej, bardziej argumentować. Mało było merytorycznie o in vitro, a głównie wysmiewanie drugiej strony
@krasecz: "W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakżebyście to chcieli dowodami — obalić?"

Jeśli ktoś rzuca kretynizmami tego rzędu co Godson, to nie tyle potrzeba argumentów co podstawowej edukacji na temat rzeczywistości. Wątpię czy chce się komuś na antenie tłumaczyć mu godzinami wszystko od początku jak dziecku.