Wpis z mikrobloga

@Jontek6: Byłbym sławny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak serio, niebezpieczeństwo związane z poszczeniem jest wielce wyolbrzymione. Żadnego z nas by tutaj nie było, gdyby nasi przodkowie nie byli zdolni obywać się bez jedzenia i picia przez dłuższe okresy czasu.
  • Odpowiedz
@qzder:
Szybsze spalanie tłuszczu, który przy niedostatecznej podaży wody jest metabolizowany do jej produkcji. Z 100g tłuszczu organizm może wyprodukować 107g wody. Patrząc na różnicę w utracie masy w porównaniu do postu o wodzie, oceniam, że mój organizm zużywa ok. 800-900g tłuszczu dziennie do utrzymania nawodnienia. Co jest spójne z ustaleniami dra Filonowa na ten temat.

Poza tym, to mniej pracy dla nerek i przewodu pokarmowego, żeby zapobiec utracie elektrolitów.
  • Odpowiedz
@anonymous_derp: brzmi to jak totalna przesada i głupota. od kiedy odwodnienie organizmu jest korzystne? mniej pracy dla nerek? one potrzebują wody do usuwania szkodliwych dla organizmów produktów przemiany materii. masz jakieś badania które opisywały dryfast? swoją drogą wywal z tagów waterfast ;)
  • Odpowiedz
@qzder: Nie jestem odwodniony, w tym właśnie rzecz. Organizm ma od tego system, żeby odwodnienia nie było.

Co do suchych postów, nie mam żadnych badań do których mógłbym zalinkować, tylko własne doświadczenia, opisy z drugiej ręki eksperymentów dra Filonowa, i kolesia od Snake Diet na YT. Odnośnie postów o wodzie sugeruję dra Funga.

Co do tagów, to są na wyrost. Mam przygotowaną miksturę elektrolitów na wypadek złego samopoczucia. Ale dopóki
  • Odpowiedz