Wpis z mikrobloga

#katolicyzm #kosciol #papiez #wiara #religia

Mnie najbardziej żenują konserwatywni katolicy, którzy nadal wierzą w nieomylność i świętość Kościoła Katolickiego. Ostatnie wydarzenia są najlepszym dowodem na to, że nauka kościoła jest zmienna. Jeżeli za naukę kościoła uznamy to czego naucza magisterium, to Amoris Laetitia jest już oficjalnym dokumentem doktrynalnym. Dlatego nauczanie tego dokumentu wpisuje się w "niezmienną" naukę Kościoła. Ale przecież treść dokumentu kłóci się z dotychczasową nauką Kościoła, więc gdzie tutaj ta niezmienność i obietnica, że "bramy piekielne Kościoła nie przemogą?". Tutaj prawdziwy katolik ma dzisiaj problem, ponieważ, żeby być wiernym tradycyjnej nauce kościoła musi odrzucić aktualną zatwierdzoną naukę, a przecież nauka ta jest niezmienna, a ponadto jej odrzucenie ma jawne znamiona herezji :D Dlatego mam tak wielką satysfakcję kiedy widzę ból dupska tradycyjnych katolików, których podstawowy postulat "niezmienności nauki Katolickiej" po raz kolejny w historii zostaje zrównany z ziemią :D Teraz zaczynają się cyrki i twierdzenia, że dokument ten nie może być uznany za prawomocny, bo nie jest zgodny z tradycją, że papież jest nieważnie wybrany, więc jego dokumenty są nieważne. Cuda niewidy. A prawda jest taka drogi katoliku, że nieważnie czy papież jest ważnie wybrany, dokument ten stał się oficjalną wykładnią pewnej części nauki katolickiej, czy ci się to podoba czy nie. I dokument ten musi być odczytywany tak jak został napisany, ponieważ ponad dokumentami doktrynalnymi nie stoi już nic więcej. Nie ma innego organu, który mógłby interpretować ten dokument. O dziwo, nawet sam papież już tego dokonać nie może :D Więc masz wybór, albo zaakceptować ten dokument i stać się "nowoczesnym katolikiem", albo zostać przy tradycyjnym nauczaniu kościoła, i w świetle tego nauczania zostać herezjarchą. Wybieraj :D
  • 5
@crassman22: Otóż kochany, znartwię Cię, to. nie jest tak, że jak papież napisze jakiś dokument, to staje się on od razu częścią magisterium KK. Kryteria tego, czy dane twierdzenia należą do magisterium są zupełnie inne i nawet to, że AL jest "oficjalnym dokumentem doktrynalnym", cokolwiek to mogłoby oznaczać, nie niesie za sobą zmiany nauki Kościoła, której ani papież, ani sobór zmienić nie mogą, gdyż nie mają takiej mocy. Proponuję porównać z