Wpis z mikrobloga

Stworzeni by być zmotywowani, nie zaspokojeni. To jedna z dużych i zarazem podstawowych koncepcji zapisanych w systemie, w życiu. Przetrwaj wystarczająco długo, by się rozmnożyć. Dobrze byłoby wychować swoje potomstwo, więc dalej musisz trwać i być użyteczny. Cieszenie się życiem nie jest funkcją, nasz "nieinteligentny projektant" nie napisał takiej opcji, nie stworzył nas dla naszej czystej przyjemności. Świadomość jest zamknięta w grze o sumie zerowej, dobro pochodzi jedynie z eliminacji i prewencji negatywności. Pogląd na pozytywną wartość jest iluzją pożądania, które umniejsza stanom dyskomfortu. Ból i przyjemność to nie przeciwieństwa, lecz stany komfortu. Najlepszym stanem komfortu byłaby wieczna euforia. Kiedykolwiek polepszamy swój stan, z bardziej bolesnego na mniej, odczuwamy ulgę, chwilową euforię, nawet jeśli nowy stan nie jest perfekcyjny, to czujemy się jakby był, ponieważ przechodzimy, awansujemy do bardziej pożądanego stanu. Tu tkwi haczyk - jest tylko mniej negatywnie.

Nie doświadczasz prawdziwego spełnienia, jedynie chwilową ulgę spowodowaną poprawą swojego stanu. Zarobienie miliona dolarów powoduje przejście w mniej negatywny stan. Wydaje ci się, że zyskujesz coś, tymczasem jedynie eliminujesz, neutralizujesz swoje pragnienia, do czasu. Pragnienia powstają w pierwszej kolejności przez deprawację, stan negatywny. Pragnienia, pożądania, chęci nie są surowymi, brutalnymi stanami emocjonalnymi, jednak nie mogą się objawiać inaczej niż w organizmie, który posiada stan negatywny. Masz być głody, spragniony, w wiecznej dyssatysfakcji - tak zostałeś stworzony. Nawet jeśli dostaniesz to, czego pragniesz i chcesz - za chwilę rozglądasz się za czymś nowym do zdobycia.

Jesteś w nałogowej potrzebie bycia spragnionym. Jeżeli rozwiążesz jeden problem, za chwilę pojawia się kolejny. Gra o sumie zerowej. Starasz się odrobić stan negatywny, rodzisz się w negatywnym stanie, płaczesz, potrzebujesz jedzenia, ciepła, opieki. Emocje, jak i pożądania, są w większości projekcjami negatywnej i uwarunkowanej psychologii, która ma wątpliwą zdolność do zrozumienia prawdziwej wartości. Wartość bierze się ze zdolności wpływania na rzeczy zdolne do odczuwania. Każde pożądanie wynika z projekcji wartości (własnej korzyści), jednak prawdziwa wartość leży głębiej. Stany emocjonalne mają wartość, to w jaki sposób one powstają jest bez znaczenia.

EfilDay 1
#efilizm #antynatalizm #filozofia
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach