Wpis z mikrobloga

@Martynaxyz: Chodzi o to?

Siedzę sobie spokojnie przy biurku i rozwiązuje zadanie z fizyki. Wypisuję dane, piszę wzór, podstawiam za ‘g’ 10 kg/ms2 i nagle słyszę
- ty #!$%@?
Odwracam się, nikogo nie widzę, dochodzę do wniosku, że matura niszczy mi psychikę i wracam do zadania. Liczę, liczę, wychodzi mi wynik i już mam zamieniać symbole na liczby, kiedy słyszę ciche
- a tylko #!$%@? spróbuj
Lenin nic nie pisał o