Wpis z mikrobloga

Moja sąsiadka mieszka z facetem chorym psychicznie, który oczywiście nie pracuje, jest agresywny, co jakiś czas dostaje ataku furii, wzywane jest pogotowie, czasami zabierają go do szpitala na jakiś czas.
Zastanawia mnie, jak bardzo zdesperowaną osobą trzeba być, żeby z własnej woli utrzymywać wariata i darmozjada. Ja na jej miejscu bałabym się o swoje zdrowie i życie i dawno #!$%@?łam psychola ze swojego domu na zbity pysk.
  • 5
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Fuyu: a może go kocha? Koleś jak sam napisałeś nie jest patusem tylko jest CHORY.
Można to porównać do odejścia od kogoś bo mu nogi #!$%@?.
  • Odpowiedz