Wpis z mikrobloga

Miałem taki problem @theexitest staż miejska nie ma prawa interwencji na ternie prywatnym @Bulka_kajzerka żeby pójść do sądu musisz wiedzieć kto jest właścicielem samochodu. Bez wyroku sądu żaden urząd nie powie Tobie kto jest właścicielem samochodu. Nawet jak nielegalnie dowiesz się kto jest właścicielem to sąd umorzy bo posłowie przegłosowali że do 500 zł jest mała szkodliwość społeczna. Prywatna laweta też odpada. Nikt nie chciał odholować nawet za kilka tysięcy jak mówiłem
  • Odpowiedz
@theexitest po tym jak jakiś poseł wjechał na teren prywatny i ktoś założył mu blokadę prawo zostało zmienione i nie możesz uruchomić cudzego samochodu:

Zgodnie z art. 130 a ust. 8 i 9 ustawy prawo o ruchu drogowym pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu. Pojazd ma praw unieruchamić tyko Policja lub straż
  • Odpowiedz
@kiper9002: Ogólnie już czytałem podobne perypetie jednego mirka. Trudna sprawa. Sam mam miejsce parkingowe w hali garażowej i najgorsze, że administracja nie pozwala mi założyć blokady na klucz :/ Paradoks polega na tym, że teren poza miejscem jest administracji a Twoje jest tylko miejsce. W związku z tym policja/SM i holownikpotrzebują zgody administracji na wjazd i zgarnięcie delikwenta. Może się rozbić o sąd jeśli będzie uparty
  • Odpowiedz
@ugluck: No tak. Tylko co jeśli administracja mi na to nie pozwala ajak zainstaluję to na pewno się przysrają że nie pozwolili? Masz jakieś szersze doświadczenia?
  • Odpowiedz
administracja mówi że nic nie może zrobić, straż miejska tak samo.

@kiper9002:
Ciekawa jest ta straż miejska i policja, bo jak ktoś hałasuje i przeszkadza to TOBIE w prywatnym miejscu, to jednak przyjeżdżają. A jak ktoś robi zajęcie mienia, to nagle #!$%@? mogą.
Logiki w tym zero, oni sa od pomocy obywatelowi w zasadzie w jego prywatnych problemach. Bo nawet jak okradają cię na ulicy, to czy to jest róznica, gdy
  • Odpowiedz
Dziunia nastepnego dnia rano dostala #!$%@? i az zawiadomila policje, ze jej auto zablokowal. A kolega powiedzial, ze blokada byla caly dzien i nie wie jak ona tam wjechala pomimo stojacej blokady.

@ugluck:
Czyli policja potrafi przyjechać w tej sprawie, jeżeli tyczy się ona obcej osoby na twoim miejscu parkingowym, ale ma totalnie w dupie, jeśli tyczy to właściciela. Wspaniale #!$%@?, wspaniale!
  • Odpowiedz
  • 0
@pawel_je nic nie robiłem, wywiesiłem kartkę na klatce i wsadzilem za wycieraczkę i podziałało. Nie ma co się spinać za mocno. Myślałem że jak stoi od soboty to będzie ciężej się go pozbyć
  • Odpowiedz
@27er przecież zajęli się. Kiedyś mogłeś założyć choćby blokadę takiemu komuś. Zmienili prawo tak aby to było niemożliwe.
Prawo piszą złodzieje dla złodziei.
  • Odpowiedz