Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kurcze mireczki jak to jest. Poznałem w wieku 17 lat pewną, niczym specjalnie nie wyróżniającą się dziewczynę na imprezie u znajomych. Na początku naszej znajomości traktowałem ją jak zwykłą koleżankę. Zamienialiśmy ze sobą kilka zdań i każdy szedł do swojej grupki znajomych, lecz po pewnym czasie zaiskrzyło między nami na maksa i spędzaliśmy ze sobą czas 24/7, non stop uprawialiśmy seks gdzie popadnie, typowa licealna miłość itd.

Obecnie jesteśmy już razem 6 lat, mamy po 23 lata, bywały lepsze i gorsze momenty, ale jesteśmy razem i jest super, dalej świetnie dogadujemy się w łóżku, spędzamy razem czas, planujemy wspólną przyszłość, dzieci, ślub itd. Jak czytam te wpisy na wykopie, gdzie dziewczyna zdradza albo zachowuje się toksycznie to czuję się bardzo zadowolony, ponieważ z moją dziewczyną nigdy nie miałem żadnych chorych akcji, nigdy nie było pomiędzy nami aż tak bardzo źle. Jedynie raz pokłóciliśmy się ze sobą i "zerwaliśmy na poważnie", ale po 2 tygodniach nie mogliśmy bez siebie wytrzymać i wróciliśmy. Muszę jeszcze dodać, że moja dziewczyna od zakończenia liceum strasznie się zmieniła, od 3 lat chodzi regularnie na siłownie, ze zwykłej dziewczyny naprawdę nieźle się wyrobiła, wygląda lepiej niż większość lasek za ulicy, faceci non stop się za nią oglądają, zagadują, ma masę adoratorów o których jestem zazdrosny, ale robi wszystko, żebym czuł się bezpiecznie w związku i odrzuca adoratorów.

No i jak to jest słuchajcie. Jestem w związku z dziewczyną, o której marzy praktycznie każdy facet - inteligenta, wierna, normalna, brak toksycznych zachowań, idealna dziewczyna do związku. A pomimo tego czuję, że coś tracę w życiu. Na dodatek ostatnio w pracy zatrudniła się nowa dziewczyna - jeżeli chodzi o wygląd to wygląda bardzo przeciętnie, z charakteru jest spoko, ale nie dorównuje mojej dziewczynie. Z racji tego, że spędzamy bardzo dużo czasu w pracy dobrze się poznaliśmy i gadaliśmy już ze sobą swobodnie na każdy temat, pewnego razu od słowa do słowa tak wyszło, że się pocałowaliśmy... Po tej sytuacji zrobiło mi się naprawdę głupio, powiedziałem jej, że to był błąd i nic z tego nie będzie bo kocham swoją dziewczynę, ucinamy kontakt i układamy sobie grafik tak, żeby się nie widywać w pracy. Ona natomiast stwierdziła, że się we mnie zakochała i tego nie odpuści, jak bym się zdecydował to jest gotowa zerwać natychmiast ze swoim chłopakiem i spróbować ze mną.

Nigdy nie myślałbym, że będę zdolny do zdrady mając przy swoim boku idealną dziewczynę. Co prawda to był tylko pocałunek, ale ja i tak czuje się jak najgorsza świnia i mam mocne wyrzuty sumienia. Jak to jest możliwe, że mając u boku idealną dziewczynę, idealny związek, ciągle mnie do innej dziewczyny, zupełnie nie w moim typie, brzydszej, z gorszym charakterem. Czy to jest wina tego, że się nie wyszalałem? (Moja obecna jest moją pierwszą, jedyną partnerką). Nie chcę niszczyć idealnego związku tylko po to, żeby potem okazało się, że to była tylko jakaś iluzja i zmarnowałem idealny związek i nigdy już takiej dziewczyny nie znajdę. Ale czuje się nieszczęśliwy w głębi serca z jakiegoś powodu i ciągnie mnie do tej dziewczyny z pracy. Przydałby mi się soczysty #!$%@? na otrzeźwienie.

#zwiazki #tinder #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 13
Ona natomiast stwierdziła, że się we mnie zakochała i tego nie odpuści, jak bym się zdecydował to jest gotowa zerwać natychmiast ze swoim chłopakiem i spróbować ze mną.


@AnonimoweMirkoWyznania: serio chciałbyś zdradzic dziewczyne z kims bez zasad?
Bo w opisany sposob postepuja tylko takie osoby.

Co do reszty.. gdyby było tak idealnie, jak wielokrotnie podkreślasz, to aż tak bys raczej tego nie rozkminal.
Piszesz głównie o wyglądzie narzeczonej. Wyglad to nie
@Homodoctus: już wiadomo, kto postuje te wszystkie zdjęcia małych dziewczynek xD

Ale tutaj masz racje, że facet powinien (moim zdaniem) myśleć o ustatkowaniu się koło 30, gdzie już nie myśli tylko #!$%@?, ma życiowe doświadczenie, poznał kobiety i ogólnie wie czego szuka.
@AnonimoweMirkoWyznania: jest taka jedna, niepisana zasada - nie myśl fiutem, tylko mózgiem. Doceń to, że jesteś z dziewczyną, która jest poukładana i się z nią dogadujesz. Ja nie wiem jak naspermione można mieć w głowie i całować się z laską z pracy? Gdybym był na Twoim miejscu to bym chodził do kościoła i dziękował Bogu, że jestem w związku z kimś normalnym, bo obecnie próżno znaleźć fajną dziewczynę z niskim przebiegiem