Wpis z mikrobloga

Przegrywowy pamiętnik

DZIEŃ 68 (07.04.2019)

Brak mi jest słów. Dzień miły, ale męczący. W sumie nauczył mnie czegoś:

- jeżeli podejrzewam, że wieczorem nie będę miał sił pisać, powinienem przygotować coś wcześniej

- rozgraniczanie logiki i emocji jest trudne, bo zazwyczaj za bardzo mi na tym zależy, nie patrzę szerzej i nie szukam sposobów na zwiększenie swojego wpływu na całą sytuację. Ważna jest świadomość posiadania wyboru, niezależnie od tego jak poważna wydaje się sytuacja.

- czasami robię coś niemądrego i wydaje mi się, że mogłem zasmucić tym kogoś na kim mi zależy. Zazwyczaj przesadzam i zamiast przepraszać, lepiej zrobić dla tej osoby coś wartościowego i pokazać, że mi zależy.

- czego bym nie robił, muszę postrzegać siebie jako ważną część równania

- skupiać się tylko na tym na czym mi zależy i dawać z siebie wszystko, nie tracić czasu na to co mnie nie ekscytuje, nie jest ważne i wartościowe

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #nerwicowypamietnik
  • 5
  • Odpowiedz
@xeerxees: Jako dobry przegryw mieszkam u rodziców, a na potrzeby swoje kasę mam z tego co zarobiłem ostatnio. Chyba jestem dobry w oszczędzanie, chociaż fundusze mi się już kończą. Wróciłem więc do szukania pracy, ale trochę idzie z przygodami.
  • Odpowiedz