Wpis z mikrobloga

@tellet: nie wiem co tu ma boleć ale może ci zgryz #!$%@?. Miałem tak i chirurgicznie usunęli, sztuczna kość nasypali, zaszyli i z bani
  • Odpowiedz
@marc_fil miałam prawie tak samo, a nawet gorzej, bo już siódemki były zablokowane i nie wyrosły. I ósemki (i jedną dziewiątkę) trzeba było wyrwać, jednocześnie odsłaniając siodemki. Została mi już tylko jedna do wyrwania. Ponoć najłatwiejsza :p
  • Odpowiedz
@anamericantail: powiem Ci, ze w porownaniu z moja wyglada lajtowo :D doktur sie meczyl 40 minut, cos wiercil, straszyl, ze bedzie bolalo, ale tak na prawde tylko troche spuchlam na 3 dni i wzielam raz nimesil zapobiegawczo. Ale to pewnie u kazdego inaczej. Tylko nie bedziesz mogla buzi za szeroko otwierac, kaszki bobovita sa smaczne bardzo, a do antybiotyku to radze profilaktycznie zaaplikowac clotrimazol na pusie ( ͡º ͜ʖ
  • Odpowiedz
@tellet: ja bym dla pewności zrobiła sobie tomografię czy na pewno nie uszkadza w kości gdzieś tej 7,niby widac że jest ustawiony przed korzeniem,ale nigdy nie wiadomo do końca
Edit: poza tym ona sama raczej nie rozboli bo niby co w niej ma boleć xd próchnica się nie zrobi,a wyjść nie ma jak nawet próbować, ew.zrobi się torbiel i większy problem
  • Odpowiedz
@polemarchos: o miałem coś takiego, ból z innej planety (mam kamienie nerkowe więc wiem co to ból). Ósemka naciskała mi korzeniem na nerw twarzowy przez co oprócz kosmicznego bólu miałem częściowy paraliż wargi i brody. W końcu przyszło do zabiegu, mimo znieczulenia myslałem że umre z bólu, zabieg trwał 2,5 godziny, ślizgałem się na fotelu od potu który litrami ze mnie #!$%@?ł, na koniec chirurg mi powiedziała że to był najtrudniejszy
  • Odpowiedz
@anamericantail: Ooo, przypomniałaś mi moją historię z grudnia. Zaczęło coś boleć i myślałam, że ósemka w końcu wyjdzie z dziąsła. Chodziłam tydzień z coraz gorszym bólem, w końcu okazało się, że to nie ząb wyłazi, tylko ropień. xD Szybka wizyta, wyrywanie, drenowanie, zszywanie, ale dentysta coś chyba #!$%@?ł, bo szwy puściły -> suchy zębodół -> więcej ropy -> infekcja -> szczękościsk taki, że kolejna dentystka nie mogła tam zajrzeć, a antybiotyk
  • Odpowiedz
@marc_fil a ja miałam sobie taki i też trzech odmówiło, niby tacy lepsi nawet, a tu jednak nie XD to za blisko kości, to coś tam żyła, to po prostu nie XD
Ale w końcu znalazł się jeden, który pracuje w szpitalu w Poznaniu chyba, i ma sobie też gabinecik u mnie w mieście i stwierdził, że spoczko, nie ma problemu, pójdzie z 20 minut. Zajęło z 40, ale dał radę i
unluckysoap - @marc_fil a ja miałam sobie taki i też trzech odmówiło, niby tacy lepsi...

źródło: comment_yfHy7Dy9cYiXHgUqF3Qbnwd7hxrPWYOt.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@nieskonczonosc: bezpośrednie sąsiedztwo kanału nerwu żuchwowego, co wiązałoby się z dużym prawdopodobieństwem uszkodzenia nerwu i zaburzeniem czucia w jego zakresie unerwienia, więc bilans zysków i strat mówi: nie usuwać
  • Odpowiedz