Wpis z mikrobloga

@BeetleJuice: a ja jako osoba która przejechała kilka tys km w kabinie maszynisty, zrobiłbym z tego:
przejazd przez tory, teraz zwolnij, zatrzymaj się przed nim rozglądaj czy skurczybyk nie nadjeżdża i gaz do dechy.

Przejazd strzeżony czy nie, nie ma znaczenia. Zdarzają się błędy, zarówno ludzkie jak i układów automatycznych. Ja nie zatrzymuję/nie zwalniam jedynie na przejazdach, gdzie nie ma szyn obok drogi :)
  • Odpowiedz
@BeetleJuice: niewazne czy strzezony czy niestrzezony. Przed kazdym przejazdem kolejowym trzeba sie upewnic przed wjazdem czy pociag nie nadjezdza. Glowa w lewo i glowa w prawo tracisz co najwyzej kilka sekund jesli musisz sie zatrzymac lub zwolnic
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@czyznaszmnie: Ja też staram się rozglądać na kazdym przejeździe, ale czasami są takie miejsca, ze jak chcesz zwolnić żeby się rozejrzeć, to zablokujesz plynnosc ruchu.
  • Odpowiedz
@UnitrA: jeśli dla kogoś ważniejsza jest płynność ruchu niż życie własne i osób które ewentualnie wiozą, spoko. Ale potem nie marudźcie, że wina dróżnika, maszynisty, czy że bóg tak chciał..
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@czyznaszmnie: mi kiedyś drezyna techniczna pomimo otwartych rogatek wyjechała zaraz przed maską. Od tamtego czasu to czy przejazd strzeżony czy nie rozglądam się na boki
  • Odpowiedz