Wpis z mikrobloga

W momencie gdy welfare state jest nie do utrzymania, jego bardzo ostrożne ograniczenia (reformy systemu) wiążą się z bardzo brutalnym buntem ludności. Żyć godnie bez pracy staje się prawem, a normalizacja stosunków społecznych (chociażby bardzo ostrożna i ograniczona) zbrodnią "neoliberalizmu".

Macron wcale nie demontuje państwa opiekuńczego. On chce je zreformować tak by było ono wydajne i sprawne. Ale już to jest krokiem nieakceptowalnym dla elektoratu w demokracji, który został nauczony że socjalu będzie tylko więcej i więcej.

Protest nie zasługuje na poparcie ale zasługuje na uwagę bo jest cenną nauką dla innych narodów. Przeciwnicy ideologii Państwa Opiekuńczego mogą mieć Schadenfreude związane z faktem że ów system jest niereformowalny i istotnie skazany na zapaść pod własnym ciężarem lub demontaż w drodze terapii szokowej.
#antykomunizm #bekazlewactwa #francja #4konserwy #polityka
tallman - W momencie gdy welfare state jest nie do utrzymania, jego bardzo ostrożne o...

źródło: comment_4NSjLNNBq3JpVgk8ToyiofXOkV2FiK1F.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@tallman: to co jest przykre, to fakt, że gdy państwa opiekuńcze powoli się walą, takowe zbudowano w Polsce. Zresztą, nazywajmy rzeczy po imieniu, to nie "opieka", tylko niańczenie i przekupywanie nierobów kosztem uczciwych, pracowitych obywateli.
  • Odpowiedz
to nie "opieka", tylko niańczenie i przekupywanie nierobów kosztem uczciwych, pracowitych obywateli.


@Pantokrator:
To spychanie tych nierobów na jeszcze większe dno społeczne. Kiedy państwo opiekuńcze upadnie i każdy, żeby żyć, będzie jednak musiał coś robić, to kto stanie się nowym marginesem społecznym? Kto będzie pierwszy do stania się głodnym i bezdomnym? Ci ludzie, co teraz biorą zasiłek, którzy przez lata niczego nie nauczyli się w życiu robić, bo państwo dawało
  • Odpowiedz