Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kurcze mircy co to z tym moim #zwiazki to ja nie. Moja #rozowypasek w ogóle nie chce mnie sluchać. Jestem człowiekiem o wielu zainteresowaniach ale nie mogę o niczym pogadać bo "skończ bo nuda". Kurde no. Od czasu wyprowadzki nie mam z kim pogadać. Moja różowa zaś ca)d popołudnia gada o #pracbaza. Od 16.30 do 23 zreferuje mi caaały dzień. Ja zaś po normalnym dniu w pracy nie mam co opowiadać. Ot zrobiłem co trzeba i tyle. O innych też za wiele nie powiem. A moja różowa to i o swojej pracy i o koleżankach i o wszystkim. No ale słucham. Nie zdarzyło mi się odburknąć "skończ". Kurcze i tak w tym necie zatracam czas bo na wypoku mam z kim pogadać. Ale z drugiej strony kończyć kilkuletni związek przez takie coś? Przed zamieszkaniem mieliśmy o czym gadać. Szczególnie w szkole i na studiach bo chodziliś.y tam razem i po prostu działo się. A teraz? Masakra.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 11
  • Odpowiedz
NaćpanaKreatura: Kolego wiem po przechodzisz. Mam podobnie u siebie. Różowa jak przyjdzie z pracy do domu to od razu #!$%@? mi o wszystkim. Nie dość, że rozwleka swoją wypowiedź tak, jakby pisała opowiadanie. Od razu poznaję genezę genezy wątku i pobocznych, które mnie kompletnie interesują. Swoją wypowiedź mogłaby streścić do clue i jednego zdania. Pracuje na telefonie w nc+ i od razu #!$%@? znam ich plany kadrowe i oferty promocyjne. Oczywiście
  • Odpowiedz