Wpis z mikrobloga

Piękne czasy, miałem 3510i ale jakoś lepiej wspominam 3310. Moja mama miała sklep typu wszystko po 4zł i zawsze jak jeździła do hurtowni to mi kupowała jakieś obudowy do telefonu. Tyle tego miałem. Te łamiące się uchwyty w tylnej klapce to było coś :D Kupowanie monofonicznych dzwonków z gazety i przepisywanie ich w kompozytorze także jak jedna osoba kupiła dzwonek to potem był przepisywany na 5 innych telefonów znajomych :D