Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #krakow
Okej, dzisiaj byłem w Krakowie na małych zakupach, idę z kumplem na rynek coś zjeść i co chwila nas zaczepiają Anglicy czy się z nimi nie napijemy.
Ogółem ilość osób, która zaczepia żeby gdzieś z nimi iść do knajpy jest podejrzana i ja wiem, że 3/4 to jakieś reklamy ale jakim cudem to w ogóle działa? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Generalnie czulem się jakbym był w Londynie, wszędzie Brytyjczycy, dużo tego ich akcentu i nawet w restauracji jak siedzieliśmy to za nami i przed nami Anglicy.
Wtf?
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gooma: ciezko mi powiedziec cos zlego nt. ukraincow bo wszyscy, ktorych znam to super ludzie, ale ja mam dosc specyficzne otoczenie. A reszta - coz, tacy polacy 10 lat temu troche, ciezko mi ich winic ze ukraina troche zacofana i sie nie potrafia odnalezc
  • Odpowiedz