Wpis z mikrobloga

#matematyka #nauka Mireczki i Mirankówny, w dużym skrócie: nauka matematyki przez dorosłą osobę 30+

Ze względu na wychowanie (głównie) i nasz cudowny system edukacji, oraz lenistwo własne i błędy młodości jestem matematyczną kaleką. Całe życie słyszałem, że matematyki nie muszę umieć, byleby przejść z klasy do klasy, bo jestem humanistą. Zostawiam to bez komentarza, nakreślam tylko tło problemu. Przez lata udawało mi się jakoś przebrnąć przez szkoły. "Głupi" nie jestem, z testów IQ (tak wiem, są o dupę rozbić) plasuję się po prawej stronie górki Krzywej Gaussa, ale matematyka nie wybacza. Jeśli w pierwszej klasie szkoły podstawowej, nie opanowało się podstaw, i poszło się dalej to problem się nawarstwia - potem dociera się do takiego momentu, że zrozumienie dalszych kwestii, jest prawie niemożliwe. Tyle o tle problemu, teraz o tym czego szukam.

Prośba o polecenie materiałów, na podstawie których mógłbym ten stan rzeczy odmienić. Mam google i potrafię z niego korzystać, ale często dostaję tutaj ciekawe propozycje, stąd prośba o polecenie czegoś, z czego dorosła osoba mogłaby powtórzyć matematykę od podstaw, bardzo ważne dla mnie jest, aby wiązało się to z koniecznością praktykowania zdobytej wiedzy, bo w taki sposób najszybciej się uczę.

Prawdę powiedziawszy nie wiem nawet jak się do tego zabrać? Kupić podręcznik do matematyki? Może jakieś kursy internetowe (mogą być po angielsku).
  • 11
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Wyrelworelowany: Kurczę, zacząłem czytać ten podręcznik i tak się zastanawiam czemu dziś nikt nie pisze książek w ten sposób. W sposób jasny, zrozumiały, prosty. Szkoła lwowska to szkoła lwowska jednak. A przedmowa Banacha tylko to potwierdza.
  • Odpowiedz