Wpis z mikrobloga

Zdrada. Lager jest gorszy. Porównując: jest jakby bardziej... słony? I jakaś metaliczna nuta w tle. Jestem na nie. Lager ze Starego Browaru w Kościerzynie - tak średnio polecam. Pijałem gorsze piwa, ale umówmy się, że to jest zaledwie poprawne. Taka słaba trójka.

Za to pszeniczne z tego samego browaru - jest git. Solidne 4+. A biorąc pod uwagę cenę - nawet 5. Z tak tanich i dobrych piw to był dobry jedynie Toporek. Swojego czasu nie miał konkurencji w swojej kategorii cenowej. Nie, Kopyr, sam jesteś toporny ;) Nie, żadnego kartonu ;)

A i właśnie. Kiedyś Ciechan (taki najzwyklejszy, czerwona, zielona i żółta naklejka) - był dobry. Takie tanie zwykłe piwko, ale jakieś takie smaczne i pijalne.

Więc parę dni temu kupiłem jakiegoś Ciechana "Eksportowe". Nie smakował mi w ogóle. Paskudny metaliczny posmak, jakby kurde w zardzewiałej kadzi stał za długo. Kurczę, lubiłem ten browar, a takiego gniota wyprodukował.

#piwo #taniepiwo

Tak na marginesie, w temacie tanich, aczkolwiek pijalnych i BEZPIECZNYCH piw - polecam Koźlaka od Ambera. No nie urywa tyłka, żaden tam jakiś wypasiony smak, ale... No takie w sam razik. Nie irytuje kubków smakowych a do tego nie jest mdłe, jak większość. Smakuje jak wygląda. Czyli jest czerwone, więc tak coś pomiędzy porterkiem a czymś jasnym. Słodko-gorzkie, bez jakiś posmaków i dziwnych nut czegoś tam. Twój generyczny porter i twój generyczny full.

Małe ostrzeżenie jeśli chodzi o kościerski browar - piwka jasne są troszkę mocniejsze od przeciętnej. Bliżej 6 voltów niż 5. Czyli nie pić nad ranem, jak rano trzeba jechać gdzieś autem.